Przed takim pytaniem stanęliśmy w tym roku. Z uwagi, że to był długi weekend postanowiliśmy spędzić go aktywnie. Wpadliśmy na genialny pomysł, że poszukamy w naszej okolicy gdzie będzie odbywał się pochód Trzech Króli. Po kilku chwilach i paru kęsach słodyczy Dr Gerarda czekoladowego Pryncytorcika znaleźliśmy miejscowość oddaloną od nas o jakieś 70 km. Z opisu wynikało, że jest to jeden z najstarszych pochodów organizowanych w Polsce. Wieczorem się przygotowywaliśmy , spakowaliśmy sobie jakieś tam rzeczy, które nam mogły się przydać. W internecie poszperaliśmy jakieś informację na temat miasta i pochodu. Dzieciaki zabrały jakieś książki, aby po drodze się nie nudziło im. Zabrały z sobą na przekąskę jeszcze Pryncypałki o smaku orzechowym a żona jej ulubione ciastka kruche korzenne Cookie Man. Podróż mineła nam bardzo miło i dość szybko. Podziwialiśmy piękne krajobrazy , powiem że miejscowość ta było dość blisko nas, ale nigdy w te strony się nie zapuszczaliśmy, a okazało się, że widoki są bardzo piękne. Marsz był bardzo piękny i okazały , ludzie biorący nim udział byli bardzo pięknie przebrani , było ich dużo i byli bardzo mili. Po powrocie do domu, byliśmy bardzo zadowoleni, że wybraliśmy się na marsz na świeże powietrze, gdzie zamiast leżeć na kanapie , spędziliśmy aktywnie dzień. Pamiętajcie o odwiedzeniu strony Dr Gerarda oraz profilu na FB, znajdziecie tam sporo informacji o nowościach, przepisy czytelników oraz wiele ciekawostek związanych z naszymi ulubionymi słodyczami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz