Samochód mknie zaśnieżoną drogą przez iglasty las. Muzyka sączy się pasażerkom do uszu, które z lubością oglądają ulatujące białe pejzaże. Tata czasami zmieni stację radiową, gdy tylko coś komuś z nich nie pasuje. Dziewczęta trochę rozmawiają, to znów podśpiewują słysząc znajomy utwór. Czasami przekręcą jakieś słowo, frazę. To powoduje, że co chwilę wybuchają śmiechem. W rezultacie zaczyna wszystko je śmieszyć – śmieją się do rozpuku. Aż szczęki bolą od śmiechu i brzuchy. A do tego tata Zuzy złapał dobry humor i sypie zabawne historyjki jak z rękawa. I oto przed nimi drewniany, leśny dwór. Tata zatrzymuje samochód. Tu odpoczną chwilę, zjedzą obiad. Najwyższy czas na ciepły posiłek. Tata Zuzy zna to miejsce z innych podróży. Dziewczęta robią sobie przerwę od śmiania. Faktycznie zgłodniały. Ochoczo zabierają się do jedzenia – to co tata zamówił jest super! Marta i Zuza pierwszy raz są w tej okolicy. Rozglądają się przy posiłku z nieskrywanym zaciekawieniem po izbie. Ciekawe wnętrze – pachnące drewnem i tradycją a po środku sali ogromny kominek. Marta rozmarzyła się. Kiedyś w przyszłości chciałaby mieć dom a w nim kominek. Siedziałaby wieczorami przed ogniem i chrupałaby swoje ulubione kruche ciastka korzenne Cookie Man. Czasami podkładałaby do paleniska i znów tuląc się w ciepły koc chrupałaby swoje słodycze. Lecz na razie rozmyślaniom koniec. Trzeba jechać czym prędzej do celu – na zaśnieżony stok narciarski. Deser z ciastek kruchych korzennych Cookie Man Dr Gerard przekąszą dziewczyny w samochodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz