poniedziałek, 24 stycznia 2022

Sobota pełna wrażeń.

           Sobota to dzień wypoczynku. Po ciężkim tygodniu należy wypocząć. Korzystając z tego, że żonka ma wolny dzień, powinienem leżeć na plecach, pić kawę i pochłaniać ciastka kruche korzenne Cookie Man albo inne słodycze Dr Gerard. Nie tym razem. Na ten dzień mieliśmy plany, czyli impreza karnawałowa. Potańcówka zaczynała się o godzinie dwudziestej, więc miałem sporo czasu na przygotowania. W piątek wieczorem po rozmowie z innymi rodzicami, dowiedziałem się, że rano jedziemy na turniej piłki ręcznej. Bardzo się ucieszyłem, że będę mógł zobaczyć syna w akcji.

          Budzik zadzwonił o szóstej trzydzieści, zaprowadziłem psinę do teściowej, żeby nie została sama na cały dzień. Zapakowałem do samochodu plecak z suchym prowiantem i coś do picia. W kieszeń wziąłem czekoladowy Pryncytorcik i ruszyliśmy w kierunku autostrady na północ. Przejazd zajął półtora godziny, na miejscu spotkaliśmy innych kibiców i piłkarzy. Zajęliśmy miejsca na trybunach, wypiliśmy kawę ze sklepu na literę „Ż” i mogliśmy nadwyrężać struny głosowe. Emocji nie brakowało, spotkały się trzy drużyny na podobnym poziomie gry. Mecze były zacięte, lecz bez nadmiernej brutalności. Nie obyło się bez siniaków, taki sport. Najbardziej ucierpiała koszulka naszego kołowego. Tak go pilnowano, że rękaw został podarty. Mój syn był wyróżniającym zawodnikiem swojej drużyny. Dumni i zadowoleni wróciliśmy do domu. Do imprezy mieliśmy trzy godziny. Szybka kąpiel, szybka kawa z ciastkiem. Potem relaks na kanapie. Kreacje imprezowe czekały na wieszakach, wrzuciliśmy je na siebie i poszliśmy na tańce. Większość ekipy czekała już na miejscu. Zajęliśmy miejsca przy stolikach, chwila rozmowy, coś wypiliśmy i poszliśmy na parkiet. DJ grał do godziny trzeciej, nie robił żadnej przerwy. W międzyczasie kelnerki podawały ciepłe posiłki. Tylko, że nie było czasu usiąść i zjeść. Szliśmy do stolika może raz na dwie godziny. Po to, aby uzupełnić płyny. W takim tempie wytrzymaliśmy do końca zabawy.

Jeszcze się nie wyspałem i nogi mnie bolą.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz