piątek, 11 marca 2022

Dylematy artystów.

          Czemu nie jestem Marylą R.? Jeździłbym porsche i zapraszano by mnie do telewizji. Płaciliby ogromną kasę, nawet za imprezy charytatywne. Co prawda po zmianie szefostwa w ośrodku kultury, jesteśmy zapraszani do udziału w różnych miejskich festiwalach. Dlatego staramy się pracować nad nowymi utworami. Okres pandemii nie zatrzymał nas. Nagraliśmy już połowę materiału na płytę. Pozostały materiał właśnie dopracowujemy. Niestety rzadko mamy okazję spotkać się w komplecie, więc pracujemy w pojedynkę lub w parach. Potem przesyłamy sobie muzykę i każdy w domowym zaciszu się przygotowuje. Następnym etapem będzie spotkanie w sali prób może dwa razy i wchodzimy do studio.

          Jednak zanim to nastąpi spotykam się z Bratem, który jest twórcą muzyki i uczę się nowych utworów. Zupełnie w innej stylistyce niż do tej pory. Kiedyś był surowy ROCK a teraz robimy żywy podkład dla rapera. Dlatego, gdy idę z gitarą, to w plecaku niosę krakersy Artur Crackers Mix Salty żeby kiszki mi nie grały marsza. Dzisiaj do kawy mój mistrz do kawy podał ciastka Pryncypałki firmy Dr Gerard. Tak przygotowany mogłem zacząć grać, grać i jeszcze raz grać. Dzisiaj mieliśmy publiczność, naszym dźwiękom przysłuchiwały się nasze dzieci. Specjalnie wziąłem Marysię, aby trochę zajęła się kuzynem. Dzięki temu mogliśmy prawie bez przerwy brzdąkać ok czterdziestu minut. Potem młodzież chciała nam puszczać z telefonu swoją ulubioną muzę. Tak skończyło się nasze muzykowanie. Jednak przyznam, że każdy z nas był zadowolony. Bracia spotkali się i pograli, kuzynostwo mogli się pobawić. A wszyscy mogliśmy zjeść ze smakiem słodycze Dr Gerard. 

          Oto mała próbka:

https://www.facebook.com/adam.kachel.9/videos/318648036974263

https://www.facebook.com/100001848003230/videos/47511636094459


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz