sobota, 30 lipca 2022

„Dojazd kolejnych gości”

W sobotę około południa dojechali kolejni goście tj. córka z narzeczonym i syn kuzynki. Przyjazd swój tłumaczyli chęciom zwiedzenia parku „Solankowego” i zobaczenia się z ciocią, bo dawno się nie widzieli. Każde tłumaczenie jest dobrym pretekstem do przyjazdu. Kuzynka wraz z żoneczki siostrą zaraz po śniadaniu zabrały się za przygotowanie obiadu i dwóch niespodzianek, bo skoro mają dojechać kolejni goście, to wypadałoby ich ugościć. W krótkiej przerwie na kuchenne rewolucje stwierdziły, że wypadałoby napić się kawy, a my z Justynką na to jak na lato. Żoneczka w jednej chwili zrobiła przegląd magicznej skrytki celem wygospodarowania dwóch lub trzech opakowań ciasteczek do kawy. Zanim dziewczyny zaparzyły kawę, to na stole oczekiwały na Słodką ucztę ciastka Dr Gerard Christmas Bauble, Markizy mafijne Lemon i jeszcze Listki kruche maślane. Przerwa kawowa dodała dziewczynom energii, a szczególnie Słodycze do dalszej pracy. Parę minut po południu zajechali wspomniani goście i dosłownie za kilka minut dziewczyny nakrywały do stołu, gdyż obiad był już gotowy. Dopiero po obiedzie obie niespodzianki ujrzały światło dzienne, tj. na poobiedni deser kuzynka z siostrą przygotowały przepyszną galaretkę w pucharkach z zanurzonymi kawałkami moreli na wierzchu bita śmietana z borówkami i posypana kruszonką z wafelków Pryncypałek Dr Gerarda. Sobotnim hitem Deseru do kawy okazał się serniczek na zimno ze strony https://drgerard.eu/przepisy/kremowy-sernik-na-zimno-z-mascarpone/, którym goście byli zachwyceni. Wracając do celu odwiedzin, to niestety deszcz i brzydka pogoda uniemożliwiły zwiedzenie parku Solankowego, ale za to w niedziele rano słoneczko zrekompensowało zaplanowany spacer po Solankach. Ostatnie kilka dni naszego urlopu były szalone i zwariowane, ale za to Słodkie i gościnne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz