Przez 15 lat mieliśmy w domu psa. Mieszkał z nami nasz ukochany kundelek, nie żaden rasowy, ale kundelek, kochaliśmy go jak każdego członka naszej rodziny. Pytanie czy lubił słodycze, otóż bardzo lubił, ale ich nie dostawał, tylko czasem jak ktoś ze znajomych u nas był i on wyprosił i czasem dostał, a czekolady nigdy nie miał w swoim pyszczku. Wiem, że czekolada to najgorszy wróg dla psów.
Pies nie powinien dostawać żadnych słodyczy, w których jest czekolada. Bardzo groźna dla psa jest gorzka czekolada, czasami jedna tabliczka gorzkiej czekolady może doprowadzić naszego pupila do śmierci, a słodycze do nadwagi i różnych innych chorób.Rada jest taka, nie dawajmy psu żadnych słodyczy to on nie będzie się prosił, bo nie będzie znał tego smaku. Słodycze można zastąpić słodkimi owocami, albo warzywami. Mój pies niestety nigdy nie chciał jeść żadnych owoców, ani warzyw. Raz tylko zjadł marchewkę z zazdrości gdy syn przyniósł do domu królika koleżanki, która musiała wyjechać na kilka dni. Natomiast sąsiadka ma psa, który wręcz się upomina o jabłko czy też jakieś owoce po prostu uwielbia je chrupać.
Nasz piesek kiedyś wyprosił u mnie kawałek kruchego ciastka Chrismas Bauble Dr Gerarda, którymi to poczęstowałam koleżanki mojej córki, dopominał się o więcej, ale ja zabroniłam im mu dawać. Dziś go już nie ma i bardzo za nim tęsknimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz