Pełnia lata. Sezon na świeże owoce. Ola bardzo lubi owocowe sałatki. Codziennie przygotowuje taki deser pełen witamin i błonnika. Jednak wczoraj coś było nie tak. Coś jej zaszkodziło Przez cały wieczór dokuczała jej niestrawność. Marta, która ma rozeznanie w temacie gastronomii przestrzegała ją przed dodawaniem arbuza do mieszanki owocowej. Cóż arbuz zawiera dużo wody i może zacząć fermentować w żołądku zanim trafi do dwunastnicy. Taki drobny błąd w diecie a tyle nieprzyjemności. Zamiast posłuchać siostry Ola przekonała się o tym na swoim doświadczeniu, niestety. Teraz dziewczyna nadrobiła lekcje, zapoznała się z owocowym tematem. Ogólnie półsłodkie owoce pasują do słodkich i kwaśnych owoców. Ale już kwaśnych ze słodkimi nie należy łączyć. Ważne jest też to by do świeżych owoców nie dodawać suszonych. Od dziś znając podstawowe zasady Ola ma już pewność, że nic jej nie zaszkodzi. Do sałatki zamiast arbuza woli dodać na przykład draże od Dr Gerarda tudzież inne ciasteczka dla urozmaicenia smaku. Arbuz zjada w innym czasie, osobno i wszystko jest w porządku. I oto taka przygoda a owoce ze słodyczami już pasują, dlatego te draże. Teraz Marta z chęcią częstuje się owocowymi sałatkami z pod ręki Oli. Natomiast Ola zyskała miłe towarzystwo do posiłków w altance. Nie ma to jak siostra. One po prostu rozumieją się bez słów. Od dziecka wciąż razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz