piątek, 15 lipca 2022

Jutro też jest dzień

 

Wieczór taki cichy i pogodny, tu w tej dolinie, tylko świerszcze dają swój stały repertuar. Marta wyszła przed domu, usiadła na progu. Zabrała ze sobą garść soczystych, pąsowych czereśni i kilka Markizów Mafijnych Lemon Dr Gerard. Teraz tyle do szczęścia jej potrzeba po całodniowych górskich wędrówkach. Całe hałaśliwe towarzystwo zostało w środku w góralskiej chacie. Marta miała już dość. Zaszyła się więc w swojej samotni na progu wsłuchując się w odgłosy przyrody, której tak bardzo brakuje jej w mieście. Zabrała ze sobą tylko Dr Gerarda i jego słodkie markizy Mafijne Lemon do przekąszenia między czereśniami. Tego nigdy dość. W tej ciszy pozostać jak najdłużej. Niech inni się dobrze bawią, niech cieszą się byciem razem i rozmową w te piękne wakacyjne chwile. Dla Marty to trudny przełom, gdy znużenie dopadło ją zamiast podekscytowania wakacyjnym wyjazdem. Zatęskniła za własnym wygodnym łóżkiem, miękką pościelą i spokojem. Jak najszybciej się położyć i usnąć. Jutro wstanie nowy dzień, a weń wejdą nowe siły i o dzisiejszej tęsknocie za domem nie zostanie nawet cień. Marta zna już siebie i dobrze wie, że to tylko chwila, którą musi przetrwać, by na nowo cieszyć się sytuacją. I jej sprzymierzeńcy: cichy wieczór, świerszcze i słodkie Markizy Mafijne Lemon Dr Gerard między czereśniami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz