pole biwakowe

Razem z przyjaciółmi i znajomymi z naszych młodych lat postanowiliśmy się spotkać, ponieważ dawno się nie widzieliśmy. Umówiliśmy się w moim mieście w jednej z lepszych restauracji. Fajnie się złożyło, bo na spotkanie akurat przyszło nas po równo dziesięć koleżanek i dziesięciu kolegów. Wspominaliśmy jak wszyscy mieszkaliśmy na jednym osiedlu. Chodziliśmy do tej samej szkoły podstawowej, a niektórzy nawet do tej samej klasy. Było dużo śmiechu jak przypominaliśmy sobie nasze gry i zabawy, których już teraz nie ma, ponieważ minęło już trzydzieści lat. Koleżanka Ania powiedziała, że najbardziej jej brakuje tych naszych wspólnych wypadów pod namiot. Ustaliliśmy, że trzeba to powtórzyć za tydzień. Wyjazd miał być od piątku do niedzieli na pole biwakowe, które znajduje się przy pięknym jeziorze z dużą plażą, oraz miejscem na ognisko. Podczas podróży wszyscy zajadaliśmy nasze ulubione słodycze z firmy Dr Gerard. W dzień kąpaliśmy się i opalaliśmy się , a wieczorem przy wspólnym ognisku śpiewaliśmy różne piosenki, bo Ania grała na gitarze. Cały weekend bardzo nam się udał i wszyscy byli w znakomitych humorach z dużymi uśmiechami na twarzy.