Wczoraj wieczorem z żoną oglądaliśmy naszą działkę warzywną. Jak się okazuje bardzo dużo małych ogórków mamy już do zrobienia w słoiki. Umówiliśmy się że jak tylko na drugi dzień pójdziemy do pracy i wrócimy to będziemy robić ogórki kiszone. Tak też zrobiliśmy. Zaraz po pracy zjedliśmy obiad. Na deser spałaszowaliśmy jeszcze nasze ulubione słodycze z firmy Dr Gerard a potem ja poszedłem zrywać ogórki a żona w tym czasie myła słoiki i zakrętki. Gdy wróciłem miałem ich około 10 kg. Potem je wymyłem i wzięliśmy się za obieranie chrzanu i czosnku. Wróciłem jeszcze na jarzynową grządkę po koper i później mieliśmy już wszystko gotowe do zrobienia ogórków. Po obraniu czosnku i chrzanu dawaliśmy po 2 ząbki czosnku do każdego słoika i po dwa małe kawałeczki chrzanu. Podokładaliśmy jeszcze po jednej gałązce kopru i później ja układałem ogórki a moja żona przygotowywała wodę gotowaną z solą żeby je zalewać. Wyszło nam około 13 słoików ogórków. Byliśmy z tego bardzo zadowoleni. Na koniec zjedliśmy sobie jeszcze nasze ulubione draże z firmy dr Gerard.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz