piątek, 30 października 2020

POPRAWA NASTROJU

Te wakacje były dla mnie naprawdę udane. Przeżyliśmy z moim mężem bardzo miłe chwile. Co prawda w tym roku nie przemieszczaliśmy się własnym środkiem transportu, naszym Oplem, ale i tak jesteśmy bardzo zadowoleni. W tegoroczne wakacje postanowiliśmy podróżować koleją. Fakt było trochę trudniej i dłużej, jednak cieszymy się, że wybraliśmy taką formę. Dzięki temu nawiązaliśmy różne znajomości, poznaliśmy w pociągu bardzo miłe i ciekawe osoby. Mogliśmy sobie rozmawiać i rozmawiać. Rzeczywiście podróże kształcą, doświadczyłam tego w czasie tych wakacji. Jedynynm minusem było tylko długie oczekiwanie między przesiadkami. Paweł trochę się denerwował, nie wiedział, co ma ze sobą zrobić. Nie za bardzo miał się czym zająć. Cały czas krążył po dworcu i w jego najbliższej okolicy. Był w ciągłym ruchu, wszędzie zaglądał, chodził do pobliskich sklepów. Któregoś razu zniknął nawet na dłuższy czas. Prawdę mówiąc zaczęłam się denerwować. Tym bardziej, że tego dnia mój mąż był trochę poddenerwowany, nie miał najlepszego humoru. Tak więc, kiedy wreszcie zobaczyłam go wracającego kamień spadł mi z serca. Moje zdziwienie było niemałe, ponieważ wrócił w doskonałym nastroju. W ręku trzymał PIERNIKI GINGERBREADS DR GERARDA. Już wszystko było jasne. Te wyroby przywróciły mu dobre samopoczucie. Wiedziałam, że Paweł bardzo lubi produkty tej firmy, ale nie zdawałam sobie sprawy, że tak mogą wpłynąć na jego nastrój.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz