Skarby jesieni.
Czy w ogóle zauważyliście jakie skarby jesieni ofiaruje nam
zupełnie za darmo przyroda. Ten cudowny
zapach opadłych liści w parkach. Ten niesamowity przepych barw dookoła. Widok
biegających roześmianych dzieci z naszego okna. Bukiety lśniących w słońcu liści,
to przecież tak urzekające, że aż zapiera dech w piersiach. Od razu chce się
żyć. Pomimo pandemii, zachowując
wszelkie środki ostrożności, wybrałam się na spacer. Och jak przyjemnie, było
spacerować w sobotnie przedpołudnie alejkami w parku. Te niewyasfaltowane
ścieżki wprost zasłane były dywanem z kolorowych liści. Słońce ukazywało całą
paletę jesiennych barw. Pachniało wiatrem i tą szczególną jesienną świeżością . Ten spokój, równowaga w
przyrodzie były zaraźliwe. Harmonia barw to niezwykle miły widok dla oczu. Spacerując tak czułam się cudownie wypoczęta,
zrelaksowana. Właśnie tego było mi trzeba. Ta cudowna odskocznia od
codzienności. Idąc za tak urzekającym ciosem postanowiłam przenieś odrobinę
tego jesiennego uroku do domu. Niewielki wazon wypełnił się kolorowymi liśćmi,
a w kuchni rozpoczęłam przygotowania do pysznego deseru na bazie słodyczy od Dr
Gerarda. Postanowiłam zrobić sernik bez pieczenia z Pryncypałkami według
przepisu Madame Edith z niewielką modyfikacją. Przepis ten i wiele innych
znajdziecie na stronie http://drgerard.eu/przepisy. Spokojnie, bez pośpiechu
przechodziłam przez kolejne fazy przygotowań. Czas umilałam sobie pijąc kawę,
podjadając na przemian ciastka listki kruche z wafelkami Pryncypałkami
kokosowymi. Jedynie trochę szkoda, że tak długo trzeba czekać z konsumpcją tego
deseru. Ale od czego są wyśmienite ciastka Kremówka dekorowana i pachnące, mięciutkie pierniki
Gingerbreads. To przecież świetna opcja na gotowy podwieczorek. Słodycze od Dr
Gerarda mają różnorodne zastosowanie i zapewnie są zawsze pożądane na naszych
stołach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz