czwartek, 29 października 2020
Urodzinki z Dr Gerardem.
Tą jesień to zapewne dlugo będziemy wszyscy pamiętali. Nie z powodu pogody, bo ta jest taka jaka powinna być jesienią, a to z powodu tego Koronovrusa, który nas nie opuszcza. Strach myśleć jak to się zakończy. Niestety dużo ludzi sobie bimba i igra z tą pandemią.
Młodzi myślą, że im to nie zaszkodzi, a do starszych , to chyba nie mają szacunku. Nie będę tu wspominał o krytycznych zachowaniach naszych posłów, którzy powinni dawać przykład, bo kto ale oni to zdają sobie sprawę czym to grozi sla społeczeństwa.
Znów widać na czym im najbardziej zależy.
Tak, więc by sobie poprawić humor, poszedłem do sklep;u kupić odpowiedni zapas słodyczy Dr Gerarda. Sklep był dość dobrze zaopaatrzony, więc w reklamówce znalazły się: - Pełnoziarniste ciastka zbożowe Vit’am, ciastka Kremówka dekorowana, pierniki Gingerbreads, ciastka Listki kruche oraz wafelki Pryncypałki kokosowe.
Kiedy wróciłem do domu, zastałem naszego wnuka.
Wiesz co dzidziuś, -mówi Karol.
Ja mam urodziny, a mama mówi, że nie będzie.
No wiesz, to nie będzie gości, ale urodziny to będziesz miał.
Tak, to fajnie,-ucieszył się Karol.
No i jak tu wytlumaczyć trzylatkowi, że to Koronavirus, że nie można robić takich spotkać.
Tak jak mu obiecałem, tak w sobotę trzeba będzie przygotować torcik oraz te słodycze, które mialy mi poprawić humor w czasie domowej izolacji ozdobią teraz stół, by Karolek miał te swoje urodziny.
Pewnie wujkowie i ciocie nie przyjadą, ale babcia i dziadek muszą mu wystarczyć.
Za rok, jak wszystko będzie ok. wyprawimy mu weselsze urodzinki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz