I tak w niespełna pięć minut podczas chrupania ciach tak lubianych przez tą rodzinę, a są to takie rarytasy jak ciastka pałeczki kremowe oraz ciastka szkolne o smaku agrestowym i to od najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard wszystko co związane z wyjazdem na jagodobranie zostało omówione. Jeszcze tylko ich córka sprawdziła w telefonie komórkowym pogodę na ten dzień ich wyjazdu i jak wynikało z pogodynki to zapowiadała się ona wyśmienicie czyli bez opadów. Następnie pan Witold powrócił do oglądania tv, a jego żona do dalszego czytania książki tylko Ola pobiegła do koleżanki z nowiną, że w najbliższą sobotę jest zaproszona na wyjazd do lasu na zbiór jagód, co jak miewa powinno ją ucieszyć i tak też się stało. Następnego dnia zaraz po zjedzeniu posiłku obiadowego pan Witold wraz z Olą udali się do piwnicy. Do pokonania do niej mieli zaledwie kilkanaście schodów ponieważ ich mieszkanie mieściło się na pierwszej kondygnacji budynku. Po dotarciu do piwnicy zaczęli do siateczek wybierać słoiczki w, których to na okres zimowy pani Krysia zrobi zaprawy. Gdy już mieli ich żądaną ilość jeszcze pan Witold wziął duży kosz i obydwoje ruszyli do domu. Po dotarciu do mieszkania i przekroczeniu jego progu pan Witold powiedział słoiczki oraz kosz jak i cukier załatwione teraz należy mi się nagroda i sięgnął ręką do półmiska po jedno z ciach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz