środa, 26 lutego 2020

Obóz sportowy


Syn wyjechał na obóz sportowy, był to jego wyjazd na tak długo,bardzo z żoną się martiwiliśmy jak sobie tam poradzi. Wpadliśmy na pomysł aby napisał do nas list , i ku naszemu zdziwienia napisał do nas oto jego treść. Z żoną siedząc przy kawce i torciku zbożowym od Dr Gerarda i drażach czytaliśmy ten bardzo rozpisany list naszego syna.
Pisze ten list będąc na obozie w Gdańsku. Mieszkamy w ogromnym akademiku. Czas mija mi tu bardzo milo i przyjemnie. Atmosfera jest bardzo mila i nikomu się tutaj nie nudzi. Blisko mamy sklep gdzie możemy chodzić po słodycze ciastka Choco cool, ciastka rurki waflowe Rolls Rolls,
Pryncypałki o nowym orzechowym smaku Zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc. Odwiedziliśmy Stocznie Gdańską ,Westerplatte, starówkę a także kilka innych historycznych miejsc. Najciekawsza wycieczka według mnie była podróż do gdańskiego zoo gdzie mogliśmy zobaczyć wiele gatunków zwierząt. Najbardziej podobały mi się małpy i tygrysy. Udało mi się poznać wiele ciekawych osób a także zawrzeć nowe przyjaźnie które przetrwają bardzo długo. Ogólne wrażenie z wycieczki było bardzo dobre choć zawsze mogło być lepiej. Mam także nadzieje ze kiedyś znów uda mi się odwiedzić Gdańsk i pozwiedzać to wszystko co przegapiłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz