poniedziałek, 24 lutego 2020

Wspomnienia o dawnych zimach


Witam. Luty, a za oknem świeci słońce, nie ma śniegu itp. rzeczy. Człowiek sam nie wie, co ma robić. Niby zima, a nie zima. Któregoś dnia, poszłam na zakupy. Kupiłam słodycze ,,Dr Gerard” czyli ciasteczka Pryncypałki o nowym orzechowym smaku. I tak sobie z nimi szlam, aż doszłam do miejsca gdzie było lodowisko. A właściwie miało być. Stanęłam przy płotku, i zamyśliłam się. Podszedł do mnie starszy Pan, i zapytał, czy chcę pojeździć na łyżwach. Byłam zdziwiona pytaniem, przecież tam nic nie było. Zaśmiał się głośno, wyobrażałam sobie swoją zdziwioną minkę. Uśmiechnęłam się, i odpowiedziałam, że tak chcę Zaczęliśmy rozmawiać. Starszy pan zaczął wspominać zimy z jego młodzieńczych lat. Wyjęłam jedną paczkę ciastek Pryncypałek o nowym orzechowym smaku ,,Dr Gerard”. Poczęstowałam nim starszego Pana, i tak nam czas upływał w opowiadaniach o dawnych zimach. Mogłabym słuchać godzinami. Na koniec powiedziałam panu, że powinien napisać książkę z tymi opowiadaniami. Uśmiechnęliśmy się do siebie, i paczka ciastek Pryncypałek o nowym orzechowym smaku ,,Dr Gerard” zniknęła. Podziękowaliśmy sobie nawzajem, Ja Panu za opowiadania, a Pan mi za pyszne ciasteczka Pryncypałki o nowym orzechowym smaku. Wolnym krokiem wracałam do domu. Ciągle w uszach słyszałam głos starszego pana i jego opowiadania. Zatęskniłam za śniegiem, za tym białym puchem, za jego widokiem w nocy. Tylko żeby nie zaczął padać, kiedy będzie czas na wiosnę. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz