środa, 19 lutego 2020

w nagrodę słodki deser

Czasami człowiek przejęty różnymi problemami zapomina czy też gubi rzeczy. Tak było w moim przypadku. Pojechałam do sklepu na zakupy z wózkiem, którego przyczepiłam do  koszyka sklepowego. Chciałam zdążyć na autobus i trochę się spieszyłam. Z koszyka spakowałam zakupy do siatki i szybkim krokiem poszłam do autobusu. Zadowolona, bo jeszcze miałam miejsce siedzące. W połowie drogi przypomniałam sobie o wózku. Z wesołego nastroju zaraz wpadłam w rozpacz. Na szczęście zadzwoniłam do córki Marysi, która  była na studiach. Zrezygnowała z jednego wykładu i pojechała do sklepu.  W domu nic nie powiedziałam mężowi, bo nie chciałam go denerwować. Z niecierpliwością czekałam na wiadomość. W końcu zadzwoniła z dobrą nowiną. Wózek był tam, gdzie go zostawiłam. Przy okazji zrobiła większe zakupy niczego nie zapominając. W nagrodę postanowiłam upiec jej ulubione ciasto.
składniki na biszkopt;
6 jajek większych, 3/4 szk. mąki pszennej , 1/2 szk. mąki ziemniaczanej, 3/4 szk. cukru, łyżeczka proszku do pieczenia, łyżeczka oleju, łyżeczka octu, szczypta soli. Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę stopniowo dodając żółtka i cukier. Potem delikatnie łyżką wymieszać wszystkie składniki. Piec około 30 minut w temperaturze 180 stopni.  Potem przekroić na dwie części.
masa;
500 ml śmietany kremówki,
500 g serka mascarpone
2 łyżeczki żelatyny rozpuścić w 1/4 szk. gorącej wody. Biszkopty o smaku morelowym nadziewane białą czekoladą produkcji Dr. Gerarda. 
wykonanie;
Śmietanę ubić na sztywno i stopniowo dawać serek. Na koniec wystudzoną żelatynę.  Na pierwsze ciasto  wyłożyć połowę masy, na nią ułożyć biszkopciki i dać drugą porcje masy śmietankowej. Na to przyłożyć drugim biszkoptem. Polać polewą. Pozostałe biszkopciki zjadłam  popijając kawę.    .   . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz