Pobyt w sanatorium
Miejsce pobytu do której przyjechałem wspaniałe, miejscowość
typowo uzdrowiskowa, żadnego przemysłu żadnych większych zakładów pracy. Gdybym
miał ocenić i wydać swoją opinie to powiedziałbym, że dobrze trafiłem lepiej
nie trzeba. Zamieszkałem w pokoju trzy osobowym, każdy z innego krańca polski.
Na początek kawa, herbata pryncypałki o smaku orzechowym od dr. Gerarda.
Usiedliśmy przy niezbyt dużym stoliku aby sobie porozmawiać, zazwyczaj każdy
mówił o swoich dolegliwościach i o sprawach zawodowych. Całą swoją grupę
poznałem na obiedzie zdążyłem się zorientować, że jest większość kobiet,
zabiegi lekarskie były ustalone na odpowiednią godzinę, więc podczas tych
różnych zabiegów mogliśmy się bliżej poznać, grupa do której należałem ogólnie
ujmując bardzo fajna, mili sympatyczni ludzie. Tak się złożyło, że mieliśmy solenizantkę
o imieniu Krystyna która z tej okazji zorganizowała wspaniały wieczorek, były
słodycze od dr. Gerarda, oraz wspaniałe ciasto ze strony http://drgerard.eu/przepisy. Była bardzo
pomysłową i fajną kobietą spędziliśmy super wieczór bawiąc się i śpiewając
znane nam melodie. Były też muzyczne potańcówki które niektórzy tak nazywali,
jak by nie patrzeć wszystko było do życia potrzebne czas pobytu szybko mijał,
aż szkoda było wracać do domu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz