poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Nieuczciwy sprzedawca


Witam. Kwiecień, zaczął mi się od psikusów, i chyba będzie taki cały miesiąc. Podjadając ciasteczka wielozbożowe Deli Grano w wersji z kalafiorem ,,Dr Gerard”, przeglądałam aplikację na której znalazłam rzecz, którą chciałam kupić. I tak też zrobiłam, zamówiłam i czekałam na paczkę. Po tygodniu była  cisza, nic nie miałam. Postanowiłam zadzwonić do sprzedającego. Pan w telefonie był miły, i powiedziała, że zaszła jakaś pomyłka. I tego samego dnia obiecał, że wyśle. Po południu poszłam do sklepu kupiłam kilka paczek słodyczy ,,Dr Gerard” czyli ciastka Biszkopty Pasja wiśniowe. Wróciłam spokojniejsza do domu. Czekałam kolejne cztery dni i nic, teraz się już naprawdę zdenerwowałam. Ponownie zadzwoniłam, i pan powiedział, że na pewno dziś wyśle. Nie będę przytaczała całą rozmowę, ale już nie byłam taka miła. Poprosiłam o numer listu przesyłkowego, i to w tej chwili. Tak, otrzymałam go po dwóch godzinach. Spokojnie popijałam kawę i jadłam ciastka wielozbożowe Deli Grano w wersji z kalafiorem. Czekałam kolejne trzy dni. Kurier przyniósł mi paczkę, była wielka. Ja przecież kupiłam małą rzecz. Kiedy zaczęłam rozpakowywać, to rozwijałam metry bąbelkowej folii. Na kocu było pudełeczko. A w pudełeczku pustka. Nic nie było. Możecie sobie wyobrazić moje zdenerwowanie. I zaczęły się telefony, rozmowy, pisma, a nawet policja. Ciastka wielozbożowe  Deli Grano w wersji z kalafiorem, pomogły mi przez to przebrnąć. I udało mi się odzyskać pieniądze. Za które kupiłam mnóstwo słodyczy ,,Dr Gerard”. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz