I tak po dojechaniu na parking ogrodów działkowych obydwoje
małżonków wysiadło z samochodu, pani Krysia wzięła swój kosz, a pan Witold
wyciągnął z bagażnika wąż ogrodowy oraz farbę do pomalowania altanki i ruszyli
alejką do swojej działki. Podczas drogi rozmawiali, że też oczywiście iż na jej
temat, a raczej już planowali za jaką to czynność zajmą się najpierw. I tak
dosłownie po paru minutach już na niej byli i pierwszą rzeczą jaką zaplanowali
i się za nią wzięli to było skopanie ziemi Czynność ta rzeczywiście zajęła im
najwięcej czasu bo gdzieś do samego południa z małymi przerwami na odpoczynek,
a gdy już słonko stanęło w zenicie to pani Krystyna zarządziła przerwę na
posiłek. Oprócz kanapek, które to zjedli mieli jeszcze coś do pochrupania, a
były to biszkopty Pasja wiśniowa i to jak wiemy od ich zdaniem najlepszego
producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard. Jeszcze chwila
odpoczynku i pani Krysia ruszyła do grządek posiać kwiaty i warzywa, a pan
Witold do pomalowania altanki. Czas mijał im szybko, a praca na świeżym
powietrzu zaostrzała apetyt także i po jakimś czasie nawet ich ulubionych
biszkoptów już nie mieli. Wreszcie pan Witold skończył malowanie, a pani Krysia
sadzenie roślin, jeszcze im zostało przycięcie gałęzi krzewów i drzew ale
zgodnie ustalili, że zrobią to w późniejszym czasie bo teraz pora jest już
późna i najwyższy czas wracać do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz