Znów przyszło ocieplenie. Marta
wyszła z kawą oraz drażami Dr Gerard do ogrodu. Zajęła swoje ulubione miejsce w
ogrodowym fotelu z ratanu. Rozmarzyła się. Ten ogród kojarzy się dziewczynie ze
spotkaniami z przyjaciółmi. Teraz wszyscy rozjechali się po świecie w poszukiwaniu
swoich osobistych dróg życiowych. Niegdyś w tym ogrodzie kawę piła z
przyjaciółmi dzieląc się Pryncypałkami,, anegdotami, śmiejąc się i bawiąc wyśmienicie.
Ogród nadal kusi miłą atmosferą, ale oprócz Marty i Oli mało kto tu zagląda. Za
chwilę i one się rozjadą. Czasami tylko mama tu zajrzy – podleje kwiaty, babcia wygrabi liście oraz zetrze kurze ze stołu. Za to częściej można tu spotkać
kota wygrzewającego się w słońcu, który bardzo sobie upodobał to miejsce – zapewne
z uwagi na spokój, ciszę oraz bliskość domu, z którego raz po raz gospodyni
wynosi jakieś smaczne kąski. Marta jak kociak przeciąga się w fotelu rozciągając
zastałe mięśnie. Tę ciszę i spokój pora przerwać jakąś wesołą nutą lub filmem ze
smartfonu. Na początek krótki spot promujący ciastka Kremówkę Dekorowaną Śmietankowo-Morelową,
który przypomniał babcine zapasy czynione za każdym wyjściem staruszki do
sklepu. Marta biegnie do babci, gdyż draże właśnie się skończyły. Babcia jak zwykle
nie oprze się prośbom wnuczki i wysupła jakąś pyszną słodycz ze swojej tajnej skrytki. A te słodycze na świeżym powietrzu smakują najbardziej
oraz dają tyle… , tyle przyjemności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz