Oboje byliśmy
bardzo zmęczeni psychicznie. Huśtawka nastrojów zrobiła swoje, do tego wskaźnik
ciśnienia atmosferycznego osłabiał dodatkowo po spojrzeniu na niego, bowiem
wartość 971,2 hPa – nie pobudzała do jakiegokolwiek działania… Gabrysia też
sprawiała wrażenie jakby sennej. Wyjęła z szuflady ciśnieniomierz naramienny i
zmierzyła swoją wartość, która również nie zachwycała i przedstawiała się
wartościami 110/50/55. Na wieść o tym, zerwałem się szybko z fotela i usiadłem
przy stole, aby sobie też skontrolować ciśnienie. Gabrysia zwróciła mi uwagę –
słusznie zresztą – że powinienem odczekać z pięć minut, bo po takim gwałtownym
zerwaniu się, to wynik pomiaru będzie fałszywy. Skojarzyłem to z tym jak chodzę
do lekarza – i pan doktor faktycznie, najpierw zaprasza abym usiadł, później
rozmawia przeprowadzając wywiad – wypytuje czy coś mnie boli, czy dobrze śpię…
i takie różne inne rzeczy. Dopiero później mierzy ciśnienie, osłuchuje serce,
płuca, opukuje… Przyznałem Gabrysi rację i usadowiłem się wygodnie. Oparłem
sobie głowę i tak się wyciszyłem, że prawie mi się zdrzemnęło. Ocknąłem się
wtedy jak usłyszałem jakiś szelest. Te odgłosy przypominały mi – a może dawały
mi znać – że za chwilę wydarzy się coś przyjemnego… Zapytałem Gabrysię co się
dzieje – choć doskonale przypuszczałem, że przekłada to co kupiliśmy – czyli
produkty firmy Dr Gerard. Ona – Gabrysia – potwierdziła, że ma ochotę coś
przegryźć, ale nie jest do końca zdecydowana co to ma być:
- ciastka Pryncytorcik
- biszkopty Pasja wiśniowa
- ciastka wielozbożowe Dr Gerard Deli Grano w wersji z
kalafiorem lub z burakiem
- ciastka Kremówka Dekorowana Śmietankowo – Morelowa
- draże
Mówię więc do niej: – „Zaczekaj – zmierzę tylko ciśnienie i
jak będę miał niskie, to napijemy się oboje kawy… a do niej dołożymy sobie coś
smacznego na przegryzkę…”. Ciśnienie miałem prawie takie jak Gabrysia, zatem
zabrałem się za przygotowanie naparu. Jednak w tym momencie zadzwonił telefon.
Wyświetlacz pokazywał, że dzwoni Krzysiek – kolega z czwartej klatki…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz