Po chwili już obydwoje małżonków stało już przy swoim
samochodzie na parkingu osiedlowym. Jedną z pierwszych rzeczy jaką teraz zrobił
pan Witold to było otwarcie bagażnika i umieszczenie wewnątrz niego rzeczy,
które to przyniósł z sobą, a był to wąż ogrodowy oraz farba do pomalowania
altanki. Gdy już wykonał tą czynność to zajął miejsce za kierownicą, a obok
niego zajęła miejsce i także pani Krystyna, jednak ona kosz z prowiantem oraz
nasionami wzięła razem z sobą i gdy to pan Witold uruchamiał samochód to ona
otworzyła opakowanie z ich ulubionymi ciastkami, a są nimi jak wiemy biszkopty
Pasja wiśniowa od ich zdaniem najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest
ich wytwórca Dr Gerard i zaczęła z uwielbieniem je chrupać. Pan Witold widząc,
że jego żona delektuje się smakowitościami i także poprosił ją o rarytas.
Godzina była wczesna i dzień wolny od pracy także ruch na ulicy był dość mały
co pozwalało się domyśleć, że te parę kilometrów, które to mają do pokonania na
działkę uda im się przemieścić dość szybko.
I tak rzeczywiście po niespełna dwudziestu minutach jazdy dotarli oni na swoją
działkę ogrodową, a właściwie nie na samą działkę tylko na parking należący do
niej i pomimo tak wczesnej pory już kilka samochodów stało na nim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz