poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Ogród działkowy cz 7


Po chwili już obydwoje małżonków stało już przy swoim samochodzie na parkingu osiedlowym. Jedną z pierwszych rzeczy jaką teraz zrobił pan Witold to było otwarcie bagażnika i umieszczenie wewnątrz niego rzeczy, które to przyniósł z sobą, a był to wąż ogrodowy oraz farba do pomalowania altanki. Gdy już wykonał tą czynność to zajął miejsce za kierownicą, a obok niego zajęła miejsce i także pani Krystyna, jednak ona kosz z prowiantem oraz nasionami wzięła razem z sobą i gdy to pan Witold uruchamiał samochód to ona otworzyła opakowanie z ich ulubionymi ciastkami, a są nimi jak wiemy biszkopty Pasja wiśniowa od ich zdaniem najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard i zaczęła z uwielbieniem je chrupać. Pan Witold widząc, że jego żona delektuje się smakowitościami i także poprosił ją o rarytas. Godzina była wczesna i dzień wolny od pracy także ruch na ulicy był dość mały co pozwalało się domyśleć, że te parę kilometrów, które to mają do pokonania na działkę  uda im się przemieścić dość szybko. I tak rzeczywiście po niespełna dwudziestu minutach jazdy dotarli oni na swoją działkę ogrodową, a właściwie nie na samą działkę tylko na parking należący do niej i pomimo tak wczesnej pory już kilka samochodów stało na nim. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz