sobota, 28 listopada 2020
GORSZY DZIEŃ
Wczoraj miałam gorszy dzień. Nie zrobiłam zakupów, takich jak chciałam. Nie udało mi się załatwić ważnych spraw urzędowych. Nie zastałam koleżanki, której chciałam zrobić miłą niespodziankę. Przez to, że nie było jej w domu, nie sprawiłam jej radości. Trudno może innym razem się uda. To nie koniec złej passy. Zgubiłam gdzieś portfel z dokumentami, mam nadzieję, że ktoś uczciwy znajdzie i mi przyniesie. Dobrze, że nie było tam większej gotówki. Na szczęście ze sobą nie wzięłam. To był naprawdę okropny dzień. Dawno takiego nie miałam. Pokłóciłam się z bratem, spóźniłam się do pracy, wychodząc z domu zapomniałam zagasić światła w łazience, a wracając do domu przewróciłam się pod klatką i skręciłam kostkę. Nie wiem, jak to mogło się stać. Przewróciłamsię na prostej drodze. Kiedy wreszcie znalazłam się w swoim pokoju stłukłam lusterko. Wydawało mi się, że to już powinno być koniec złych wydarzeń, ale się pomyliłam. Wieczorem jeszcze przypaliłam jajecznicę i oblałam się gorącą wodą. Prawdę mówiąc, miałam wszystkiego dość. Czułam się fatalnie, nie miałam na nic ochoty. Dopiero, kiedy zajrzałam do barku i zobaczyłam CIASTKA PAŁECZKI KREMOWE DR GERARDA uśmiechnęłam się do siebie i zaraz poprawił mi się nastrój. Te słodycze zawsze dobrze działają na mój humor. Tym razem również tak było.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz