piątek, 27 listopada 2020
„Wproszone odwiedziny”
W czasie Pandemii Wirusa i wprowadzonych dla całego kraju obostrzeń i tzw. DDM TJ. (dystans, dezynfekcja i maseczki) z tego powodu bardzo wiele osób nie wytrzymuje psychicznie długotrwałej kwarantanny i społecznej izolacji.
Właśnie z takiej przyczyny w niedzielny poranek zadzwoniła koleżanka z pracy do Justynki z zapytaniem czy będzie miała coś przeciw jak po południu zajdzie do nas z dwójką dzieci, ponieważ w domu nie wyrabia z siedmioma osobami w mieszkaniu i potrzebuje odskoczni, żoneczka odrzekła; jeśli nie boisz się wirusa to czekamy i pośpiesznie sprawdziła Słodką rezerwę Dr Gerarda, czy wystarczająca ilość będzie dla gości. Okazało się, że jest Słodyczy na co najmniej dwie takie niespodziewane wizyty. Na krótko przed przyjściem koleżanki z dziećmi, Justynka przygotowała na talerzu ciastka Pałeczki kremowe, ciastka Kremówka dekorowana, krakersy Faces i ma się rozumieć dla lepszej osłody czekoladki Dr Gerard.
Około piętnastej dzwonek do drzwi, a w nich Monika i dwóch bliźniaków. Po rozpłaszczeniu koleżanka daje Justynce reklamówkę i mówi, to do kawy. Żoneczka puściła groźne spojżenie, że nie miała niczego kupować, no ale Monika nie byłaby sobą. W reklamówce znajdowały się wafelki Pryncypałki i pełnoziarniste ciastka zbożowe Vit’AM, jak myślicie czyje? Oczywiście Dr Gerarda, ponieważ chciała zrewanżować się za ostatnie odwiedziny i jak pomyślała, tak zrobiła. Justynka pośpiesznie zaparzyła kawę i zasiedliśmy do stołu, aby rozkoszować się Słodkimi rarytasami Dr Gerarda, gdyż było tego nie do przejedzenia, bynajmniej dzieciaki miały w czym wybierać.
Niedzielne popołudnie upłynęło nam bardzo szybko, bardzo rozmownie, bardzo Słodko i bardzo miło.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz