Tegorocznego Sylwestra państwo Kowalscy postanowili, że urządzą go u siebie w domu. Powodem takiej decyzji było to iż właśnie w tym roku zakończyli budowę domu i zabawę Sylwestrową chcą połączyć z tak zwaną parapetówką. W tym celu postanowili najpierw zaprosić gości i ich policzyć bo do wyboru mają ich dość dużo jednak przecież wiadomo, że wszystkich nie zaproszą. I tak pani Krystyna w jednej ręce z długopisem, a w drugiej z Pryncypałkiem o smaku orzechowym i to tym jak mawia się w tej rodzinie od najlepszego producenta tych słodkości jakim jest ich wytwórca Dr Gerard nanosiła co chwila coś na kartkę papieru. Nie trudno było się domyśleć iż to właśnie te osoby zostaną zaproszone na tegorocznego Sylwestra przez panią Krystynę i pana Witolda. Wreszcie po dość długim czasie bo i już tych rarytasów czyli Pryncypałek zaczęło brakować w półmisku to pani Krystyna podała zapisaną kartkę panu Witoldowi mówiąc to już są chyba wszyscy goście co po oglądnięciu i stwierdził on sam. Lista gości była dość imponująca ale i salon w ich domu był dość duży także chyba się nie przeliczyli w gościach. Teraz pozostaje im jeszcze przygotowanie menu i wybór muzyki do tańczenia. Wiadomo to pierwsze to będzie w gestii pani Krystyny bo kto jak nie ona zna się tak dobrze na jedzeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz