wtorek, 31 maja 2022

Muffiny

    Pod koniec maja wybraliśmy się w odwiedziny do mojej siostry. Jak zawsze chciałam jej zawieść pyszną słodką przekąskę. Postawiłam na muffiny, a żeby nie było zbyt nudno, zrobiłam dwa rodzaje. Jeden rodzaj to "Muffiny z pryncytorcikiem"

SKŁADNIKI:

  • 2 szklanka mąki
  • 3/4 szklanka cukru
  • 1/2 szklanka oleju
  • 1 szklanka maślanki
  • 3/4 szklanka cukru
  • 1/2 szklanka oleju
  • 2 jajka
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżka kakao
  • kieliszek rumu
  • PryncyTorcik dr Gerard
  • śmietanka kremówka

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

Białka oddzielić od żółtek, białka ubić na sztywną pianę. Wszystkie suche składniki połączyć w jednym naczyniu, w drugim połączyć wszystkie mokre, ostrożnie wsypywać suche do mokrych cały czas mieszając, na koniec dodać ubite białka. Surowe ciasto przełożyć do papilotek; do każdej babeczki włożyć połowę PryncyTorcika (tak by nie wystawał ponieważ się spali). Piec przez 20 minut w temp. 200 stopni.

Upieczone i wystygnięte babeczki ozdabiać ubitą śmietaną kremówką następnie wbijać w nią połówki ProncyTorcików.

 

Drugie natomiast to "MUFFINY Z MALTIKEKS (cytrynowe z mlecznymi Maltikeksami, kakaowe z jogurtowymi Maltikeksami)"

SKŁADNIKI:

  • 2 szklanki mąki
  • 1 szklanka mleka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2 jajka
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • sok z połowy cytryny
  • skórka starta z cytryny
  • Maltikeks dr Gerard mleczne
  • 2 szklanki mąki
  • 1 szklanka mleka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2 jajka
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki kakao gorzkiego
  • szczypta soli
  • Maltikeks dr Gerard jogurtowe

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

Białka oddzielić od żółtek, białka ubić na sztywną pianę. Wszystkie suche składniki połączyć w jednym naczyniu, w drugim połączyć wszystkie mokre, ostrożnie wsypywać suche do mokrych cały czas mieszając, na koniec dodać ubite białka. Piec przez 20 minut w temp. 200 stopni.

 

Oba przepisy znalazłam na stronie internetowej dr Gerarda. Siostrze bardzo smakowały i nie mogła się zdecydować które są smaczniejsze.

Wycieczka

    Na dzisiejszy dzień zaplanowaliśmy z mężem wycieczkę do miejscowości obok, długi spacer oraz piknik. Spakowałam nam koszyk z jedzeniem, a w nim przekąski od dr Gerarda takie jak "wafelki PryncyPałki, rogaliki pudrowane, draże. Dzień wcześniej przygotowałam również  "Zawijasy drożdżowe z drażetkami Maltikeks" z przepisu ze strony internetowej dr Gerarda.

SKŁADNIKI:

  • 150g Malitkeks Czekolada Gorzka dr Gerard
  • 25 g świeżych drożdży
  • 120 g masła
  • 1 szklanka mleka
  • 550 g mąki pszennej
  • 1/4 szklanki cukru + 3 łyżki dodatkowo
  • 2 żółtka + 1 dodatkowe
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej (opcjonalnie)
  • 1 łyżeczka cynamonu

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

W szklance rozrobić drożdże z łyżką mleka i łyżeczką cukru, odstawić na około 15 minut, żeby wyrosły. W tym czasie w rondelku rozpuścić masło, zdjąć z gazu i dodać szklankę mleka, wymieszać. Odczekać aż drożdże w szklance zaczną gęstnieć, pienić się i rosnąć. Do dużej miski przesiać mąkę, dodać drożdże, cukier, 2 żółtka i roztopione masło z mlekiem oraz esencję waniliową. Wszystko energicznie zagnieść, aż ciasto będzie tworzyć zwartą, gładką kulę, która nie będzie kleić się do rąk i ścianek miski. Owinąć miskę folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę (ciasto powinno zwiększyć swoją objętość dwukrotnie).

Wyrośnięte ciasto rozwałkować na wysypanej mąką stolnicy na grubość około 5 mm tak, by miało kształt zbliżony do prostokąta. Całość obsypać 3 łyżkami cukru z cynamonem oraz drażami, po czym zwinąć w ścisły rulon wzdłuż długiego boku.

Gotową roladę pociąć ostrym nożem na 3-4 cm plastry i ułożyć na wyłożonej papierem blasze, uważając, by zachować większe odstępy (ciasto będzie rosnąć i może się skleić). Odstawić na około 30 minut do ponownego wyrośnięcia. W tym czasie nagrzać piekarnik do 180 stopni, a dodatkowe żółtko wymieszać z łyżką mleka. Tuż przed pieczeniem posmarować nim wszystkie bułeczki za pomocą pędzelka. Piec przez około 30-35 minut, aż będą rumiane.

Imieniny starszej córki

    Dziś przyszedł czas aby świętować imieniny mojej drugiej córki. Jesteśmy zaproszeni do niej na obiad i ciasto. Córka zaprosiła również młodszą córkę z rodziną, swoich teściów oraz szwagierki z rodzinami. Tak jak do młodszej córki nie mogę iść w gościnę z pustymi rękoma. Rano mąż poszedł do sklepu kupić składniki do ciasta. przygotowałam dla niej "Przekładaniec z kremem z masła orzechowego (słodko-słony smak), spód na precelkach w polewie, całość oblana czekoladą i ozdobiona precelkami" z przepisu ze strony internetowej dr Gerarda.

SKŁADNIKI:

  • opakowanie Precelków w czekoladzie dr Gerard
  • 30 g czekolady gorzkiej
  • 50 g masła
  • 40 g czekolady

Krem:

  • 200 g masła orzechowego
  • spora szczypta soli
  • 250 g mascarpone
  • 250 ml śmietanki kremówki
  • 250 ml śmietanki kremówki
  • 2 łyżeczki cukru pudru

Krem czekoladowy:

  • 100g czekolady mlecznej
  • 100g czekolady gorzkiej
  • 250 ml śmietanki kremówki

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

Masło i czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, ciasteczka dobrze pokruszyć. Połączyć rozdrobnione ciastka z masłem i czekoladą, następnie wyłożyć do wysmarowanej masłem okrągłej tortownicy. Dobrze docisnąć i schłodzić.

Śmietankę ubić na sztywną pianę, mascarpone lekko ubić na „puch”. Dodawać mascarpone do ubitej śmietanki – ciągle mieszając, następnie dodawać kolejno sól, cukier i masło orzechowe.

Czekoladę i śmietankę rozpuścić w kąpieli wodnej, następnie dobrze schłodzić i ubijać jak zwykłą słodką śmietankę.

Na przygotowany precelkowy spód wyłożyć krem orzechowy, następnie czekoladowy. Całość ozdobić preclami.

 

Córka była bardzo zadowolona, że przyszło tyle osób. Na obiad zrobili grilla ponieważ pogoda była przepiękna i mogliśmy posiedzieć na tarasie a dzieci biegały po ogrodzie na świeżym powietrzu. To był bardzo miły dzień!

Dzień mamy

    Dwa dni później po imieninach mojej młodszej córki są imieniny mojej starszej córki oraz dzień mamy. Ponieważ każdy chce obchodzić swoje święto najpierw wszyscy obchodzimy dzień mamy. Od rana córki obchodziły swój dzień mamy ze swoimi córkami. Natomiast po południu wszyscy przyjechali do mnie na kawę i ciasto. Bardzo się cieszę, że mimo iż moje córki również już są mamami to nadal przyjeżdżają do mnie abyśmy razem mogły cieszyć się tym dniem. Na dzisiejsze święto przygotowałam "Sernik z różową truskawkową pianką". Przepis znalazłam na stronie internetowej dr Gerarda.

SKŁADNIKI:

Sernik:

  • 1 kg sera twarogowego tłustego trzykrotnie mielonego
  • 1 szklanka cukru
  • cukier waniliowy
  • 2 budynie waniliowe bez cukru
  • 1 szklanka mleka
  • 4 jajka
  • 100 g masła
  • ciasteczka Maślane Listki dr Gerard

Pianka:

  • 1 galaretka truskawkowa lub pomarańczowa
  • 2 łyżeczki żelatyny
  • 1/2 kg truskawek zblendowanych
  • 300 g jogurtu greckiego

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

W garnku rozpuścić masło, następnie dodać cukier, cukier waniliowy, twaróg, jajka – PRZEZ CAŁY CZAS ENERGICZNIE MIESZAĆ! (można użyć miksera w razie powstałych grudek)

Do gotującej się masy na koniec dodać budyń rozpuszczony w mleku, ciągle mieszając.

Gdy masa ponownie się zagotuje i zacznie gęstnieć ściągnąć ją z ognia (masa zgęstnieje gdy ostygnie i postoi w lodówce!)

Blaszkę włożyć papierem, następnie wyłożyć pokruszonymi ciasteczkami. Lekko przestygniętą masę przelać do formy, na wierzchu posypać pokruszonymi ciastkami i lekko obciążyć.

Zostawić do ostygnięcia

Galaretkę i 2 łyżeczki żelatyny rozpuścić wg przepisu, ale zmniejszyć ilość wody o połowę, następnie poczekać aż ostygnie.

Zblendowane truskawki połączyć z jogurtem i dodać do tego zupełnie wystygniętą, ale jeszcze płynną galaretkę, wszystko dobrze wymieszać, wylać na ostygnięty sernik i wstawić na noc do lodówki.

Imieniny młodszej córki

    Dziś imieniny obchodzi moja młodsza córka. Zaprosiła mnie z mężem, naszą drugą córkę z rodziną oraz teściową i siostry swojego męża z rodzinami do siebie na obiad i ciasto. Jak zawsze postanowiłam przygotować ciasto które chcę zabrać ze sobą w gościnę. Postawiłam na "Sernik nowojorski na spodzie z ciasteczek wit’AM i z solonym karmelem" który bardzo lubi moja córka. Przepis znalazłam na stronie internetowej dr Gerarda.

SKŁADNIKI:

Spód:

  • 300 g ciasteczek wit’AM dr Gerard
  • 75 g roztopionego masła

Masa serowa:

  • 1 kg sera na sernik
  • 2 jajka
  • 250 g cukru
  • 3 łyżki mąki
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • skórka i sok z jednej cytryny
  • 300 ml kwaśnej śmietany

Solony karmel:

  • 100 g cukru
  • 1 czubata łyżka gęstej kwaśnej śmietany
  • sól morska

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

Tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia, ranty posmarować masłem. Pozostałe masło roztopić i dokładnie wymieszać z pokruszonymi ciasteczkami wit’AM dr Gerard.

Gotową masą wyłożyć tortownicę, mocno ugnieść, piec przez 10 minut w 180 stopniach i odstawić do wystygnięcia.

Za pomocą miksera wymieszać ser, aż będzie puszysty (około 2 minut), potem stopniowo wsypywać cukier, a potem mąkę. Cały czas mieszając, dodać ekstrakt waniliowy, sok i skórkę z cytryny oraz jajka (jedno po drugim). Na koniec wszystko wymieszać ze śmietaną – na tyle długo, by całość była puszysta.

Gotową masę wylać na wcześniej przygotowany spód i włożyć do piekarnika nagrzanego do 220 stopni. Po 10 minutach pieczenia zmniejszyć temperaturę do 140 stopni i piec kolejne 25 minut. Po wyłączeniu piekarnika zostawić w nim ciasto do wystygnięcia przez 2 godziny, żeby sernik nie „usiadł”. Gdy ciasto już wystygnie, delikatnie wyjąć je z formy.

Solony karmel

Do małego rondelka wsypać 1/3 ilości cukru na karmel. Podgrzewać na małym ogniu, cały czas pilnując, żeby się nie przypalił, a gdy zacznie się karmelizować, lekko potrząsnąć rondelkiem i dodać kolejną partię cukru. Gdy cały się rozpuści, zdjąć z gazu i od razu dodać śmietanę, szybko i dokładnie wymieszać tak, by nie było grudek (jeżeli jakieś zostały, postawić rondelek na palniku i dokładnie mieszać, aż się rozpuszczą). Po uzyskaniu jednolitej masy, należy znów ją podgrzać, cały czas mieszając, aż osiągnie konsystencję karmelu i dodać sól. Za pomocą łyżki lub noża nanieść ciepły karmel na wystudzone ciasto.

Baby shower

    Córka wyprawia koleżance, która jest w ciąży baby shower, czyli przyjęcie z okazji zbliżających się narodzin dziecka. Prosiła mnie o przepis na słodkie przekąski, zaproponowałam jej przepis ze strony internetowej dr Gerarda na "Lizaki brownie z chrupiącymi kawałkami PryncyPałek"

SKŁADNIKI:

  • Wafelki PryncyPałki dr Gerard (różne smaki)
  • 4 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 2 tabliczki gorzkiej czekolady
  • 3/4 kostki masła
  • 1/4 szklanki cukru
  • 6 łyżek gorzkiego kakao
  • szczypta soli
  • 2 łyżki serka Mascarpone
  • tabliczka białej lub gorzkiej czekolady
  • do dekoracji posypki kolorowe, wiórki kokosowe lub posiekane bakalie
  • patyczki do lizaków (lub drewniane, długie wykałaczki do szaszłyków)

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

Masło rozpuścić w rondelku wraz z 2 tabliczkami czekolady i odstawić do wystygnięcia. Jajka zmiksować z cukrem (na dużych obrotach miksera), aż masa zbieleje i będzie puszysta. Następnie dodać mąkę, kakao, sól i mieszać na wolnych obrotach, aż do połączenia składników. Do masy wlać rozpuszczone masło z czekoladą i zmiksować na gładką masę.

Ciasto wlać do wyłożonej papierem do pieczenia płaskiej blachy i piec w 180 stopniach około 25 minut. Gotowe, powinno być chrupiące na wierzchu, a wewnątrz delikatnie mokre. Po ostudzeniu przełożyć ciasto do miski, dodać serek Mascarpone oraz pokruszone wafelki PryncyPałki i zagnieść rękami na gładką masę. Formować niewielkie kulki i układać je w wyłożonej papierem do pieczenia brytfance, a następnie umieścić w lodówce na około godzinę. W kąpieli wodnej rozpuścić osobno czekolady (białą czekoladę tuż po rozpuszczeniu trzeba przestać podgrzewać, ponieważ twardnieje). W każdą schłodzoną kulkę z ciasta wbić zamoczony w czekoladzie patyczek (dzięki temu będzie się on lepiej trzymał) i ponownie schować je do lodówki na około 30-40 minut.

Jeszcze raz rozpuścić czekoladę, a w miseczkach lub na spodkach przygotować posypki. Przyda się również pęsetka do precyzyjnego ozdabiania lizaków (opcjonalnie).

Każdy lizak pokryć czekoladą (bardzo dobrze sprawdza się do tego szeroki nóż bez ząbków, z zaokrąglonym czubkiem) i na „mokrą” jeszcze czekoladę nakładać posypki.

Gotowe lizaki ustawić w szklankach i wstawić do lodówki na kolejną godzinę.

Przekąski na komunie

    Mojej koleżanki syn w weekend ma komunię. Ponieważ poczęstunek robią w domu, koleżanka poprosiła mnie abym pomogła jej przygotować słodkie przekąski dla młodszych dzieci. Postawiłam na "Deser lodowy z domowym sosem z gorzkiej czekolady z mixem kruchych ciasteczek i Rurek Waflowych"

SKŁADNIKI:

  • Rurki Waflowe Kokosowe lub Czekoladowe dr Gerard
  • 1,5 szklanki wody
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki gorzkiego kakao
  • 30 g pokruszonej drobno gorzkiej czekolady
  • ulubione lody (np. bakaliowe i waniliowe)

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

Do rondelka z wodą dodać cukier oraz kakao, doprowadzić do wrzenia i gotować 30 sekund. Zdjąć z gazu, dodać pokruszoną czekoladę i odstawić na 5 minut.

Po tym czasie dokładnie wymieszać, aby masa była jednorodna (można zblendować przez ok. 2 minuty). Lody nałożyć do pucharków, polać ciepłym lub zimnym sosem czekoladowym i ozdobić ciasteczkami.


Oraz "Kolorowe patyczki z mixem Rurek Waflowych"

SKŁADNIKI:

  • Miks Rurek Waflowych dr Gerard (np. Rurki Waflowe Zebra, Śmietankowe, Kokosowe, Orzechowe, Mleczna Czekolada)
  • 1 tabliczka gorzkiej czekolady
  • 1 tabliczka białej czekolady
  • 1/3 kostki masła
  • 1 łyżka soku z buraka
  • opcjonalnie kolorowe posypki
  • kruszone orzechy

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

W osobnych kąpielach wodnych rozpuścić czekolady. Do każdej dodać po połowie masła i mieszać trzepaczką do chwili dokładnego połączenia składników.

Do rozpuszczonej białej czekolady dodać sok z buraka, by otrzymać piękny, czerwony kolor i tuż po rozpuszczeniu przestać podgrzewać, ponieważ stwardnieje.

W gotowych masach czekoladowych maczać rurki do 1/2 ich długości i zanim stężeją, obsypać kolorowymi posypkami lub orzechami i odstawić w szklance do zastygnięcia.


Oba przepisy znalazłam na stronie internetowej dr Gerarda. Dzieci były zachwycone!

Urodziny męża

    Dziś urodziny mojego męża! Na ten dzień zaprosiliśmy córki z rodzinami. Zastanawiałam się co przygotować i postawiłam na pyszny deser czyli "Panna Cotta pistacjowa" z przepisu ze strony internetowej dr Gerarda.

SKŁADNIKI:

  • 150g pistacji łuskanych, niesolonych
  • 60g cukru pudru
  • 40g oleju roślinnego
  • 4 płatki żelatyny (8g)
  • 80g cukru
  • 500ml śmietanki 30%
  • Pistacje do dekoracji
  • Listki mięty lub bazylii
  • 1 opakowanie ciasteczek Dr Gerard Cookie Man 95g
  • 6 niewielkich foremek (może być również kieliszek do wina lub średniej wielkości szklanka)

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

Do pojemnika od blendera wrzucić pistacje, cukier puder oraz olej – blendować do momentu uzyskania gładkiej pasty.

Z opakowania odłożyć 6 ciasteczek Cookie Man do dekoracji. Resztę ciasteczek drobno pokruszyć i podzielić na dwie równe porcje.

Przygotować foremki na Panna Cotta i wysypać ich dno jedną porcją pokruszonych ciasteczek.

Następnie do rondelka średniej wielkości dodać śmietankę oraz cukier, podgrzać (ważne – nie zagotowujemy śmietanki, tylko dobrze ją podgrzewamy – czas na ogniu to około 5 minut). W międzyczasie płatki żelatyny namoczyć w miseczce z zimną wodą. Następnie do dużej miski wlać uzyskaną pastę z pistacji, ciągle mieszając należy powoli dolewać do niej śmietankę. Po uzyskaniu gładkiej masy, przelać ją do wcześniej przygotowanych foremek.

Przygotowany deser należy odstawić do lodówki na co najmniej 4-5 godzin. Przed podaniem posypać Panna Cotte rozkruszonymi ciasteczkami i pistacjami a następnie udekorować Cookie Man’em oraz dodać listki mięty lub bazylii.

 

Oprócz pysznego deseru był oczywiście tort z świeczkami. Wszyscy razem zaśpiewaliśmy sto lat a córki wręczyły mężowi prezenty. Mąż był bardzo szczęśliwy, że spędził ten dzień w gronie najbliższych mu osób.

Majówka

    Miesiąc zaczęliśmy od troszkę spóźnionej Majówki na świeżym powietrzu. Znajomi zaprosili nas na grilla na swoją działkę. Dzień wcześniej pojechaliśmy z mężem do sklepu po kiełbaski, boczek, kurczaka i inne przysmaki na grilla. Przygotowaliśmy również "Sernik z różową truskawkową pianką" przepis znalazłam na stronie internetowej dr Gerarda.

SKŁADNIKI:

Sernik:

  • 1 kg sera twarogowego tłustego trzykrotnie mielonego
  • 1 szklanka cukru
  • cukier waniliowy
  • 2 budynie waniliowe bez cukru
  • 1 szklanka mleka
  • 4 jajka
  • 100 g masła
  • ciasteczka Maślane Listki dr Gerard

Pianka:

  • 1 galaretka truskawkowa lub pomarańczowa
  • 2 łyżeczki żelatyny
  • 1/2 kg truskawek zblendowanych
  • 300 g jogurtu greckiego

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

W garnku rozpuścić masło, następnie dodać cukier, cukier waniliowy, twaróg, jajka – PRZEZ CAŁY CZAS ENERGICZNIE MIESZAĆ! (można użyć miksera w razie powstałych grudek)

Do gotującej się masy na koniec dodać budyń rozpuszczony w mleku, ciągle mieszając.

Gdy masa ponownie się zagotuje i zacznie gęstnieć ściągnąć ją z ognia (masa zgęstnieje gdy ostygnie i postoi w lodówce!)

Blaszkę włożyć papierem, następnie wyłożyć pokruszonymi ciasteczkami. Lekko przestygniętą masę przelać do formy, na wierzchu posypać pokruszonymi ciastkami i lekko obciążyć.

Zostawić do ostygnięcia

Galaretkę i 2 łyżeczki żelatyny rozpuścić wg przepisu, ale zmniejszyć ilość wody o połowę, następnie poczekać aż ostygnie.

Zblendowane truskawki połączyć z jogurtem i dodać do tego zupełnie wystygniętą, ale jeszcze płynną galaretkę, wszystko dobrze wymieszać, wylać na ostygnięty sernik i wstawić na noc do lodówki.

 

Po grillu zrobiliśmy kawę i pokroiliśmy sernik i zjedliśmy. Było bardzo miło więc postanowiliśmy zostać na noc. Następnego dnia zrobiliśmy śniadanie, świeże pieczywo, sezonowe warzywa i ciepła herbatą. Ok południa dokończyliśmy sernik z poprzedniego dnia i pojechaliśmy do domu.

Święto Konstytucji 3 maja

    Dziś Święto Konstytucji 3 maja, jak co roku jedziemy z mężem na starówkę naszego miasta gdzie są obchody tego dnia. Rano natomiast przygotowałam "Kremowy sernik na zimno z mascarpone" abyśmy mieli coś słodkiego do kawy po powrocie do domu. Przepis znalazłam na stronie internetowej dr Gerarda.

SKŁADNIKI:

  • 1 opakowanie wafli Pryncypałki dr Gerard (3 sztuki wafli wykorzystaj do dekoracji, opcjonalnie spód ciasta przygotuj z Pryncypałki Kokosowe)
  • 250 g serka mascarpone
  • 150 g serka kremowego, naturalnego
  • 300 g śmietanki kremówki 30%
  • 2 białe czekolady
  • ziarenka z 1 laski wanilii
  • owoce sezonowe do dekoracji
  • świeża mięta
  • tortownica o średnicy 24 cm

Polewa:

  • 70 g czekolady mlecznej
  • 40 g śmietanki kremówki 30%

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

Tortownicę o średnicy 24cm posmaruj olejem, nadmiar wytrzyj ręcznikiem papierowym. Na spód wyłóż pokruszone wafelki Pryncypałki, tak żeby pokryły dno tortownicy.

Do osobnej miski włóż serek mascarpone, serek kremowy, ziarenka z laski wanilii i dolej śmietanę. Miksuj do momentu, aż masa zrobi się zwarta i puszysta (około 5-7 minut).

W kąpieli wodnej rozpuść białą czekoladę, cały czas mieszając. Po rozpuszczeniu się czekolady odstaw na chwilę, żeby przestygła.

Do masy z serka mascarpone dolej czekoladę i miksuj całość do połączenia się składników. Przygotowaną masę przelej do tortownicy, wierzch ciasta wygładź. Tak przygotowany sernik odstaw do lodówki na całą noc.

Następnego dnia przygotuj polewę. Czekoladę rozpuść ze śmietanką, a następnie odstaw do przestygnięcia, żeby nabrała gęstszej konsystencji i polej nią ciasto. Aby uzyskać efekt lejącej się czekolady, należy przed dekorowaniem wstawić ciasto na 30 minut do zamrażarki

Przed podaniem udekoruj sezonowymi owocami, wafelkami Pryncypałki oraz listkami świeżej mięty i jadalnymi kwiatami. Smacznego!

ZŁOTA RĄCZKA

Mój brat jest przysłowiową złotą rączką. Wszystko potrafi zrobić, czego się nie dotknie, wszystko mu wychodzi. Nawet specjalnie nie musi się starać. Nie wkłada większego wysiłku, a efekty za każdym razem są widoczne. Zawsze mi pomoże, kiedy tylko tego potrzebuję i nigdy zbyt wiele nie muszę go o to prosić. Chętnie wspiera mnie we wszystkim, co sprawia mi problem. Paweł jest naprawdę bardzo zdolny, wszechstronnie uzdolniony. Chyba nie ma dziedziny w której by się nie orientował. W każdym obszarze umie się wykazać i przy tym nie jest wcale zarozumiały. Cieszę się, że mam takiego brata, udał mi się bardzo. Jutro do mnie przychodzi. Mamy trochę do zrobienia. Przede wszystkim musi złożyć mi nową szafę, którą niedawno kupiłam i naprawić komputer. Z pewnością zajmie to najmniej kilka ładnych godzin. Bez wątpienia więc Paweł zostanie u mnie na obiedzie. Przygotuję zatem coś dobrego. On NAJBARDZIEJ lubi dania mięsne. Upiekę więc kurczaka , to będzie właściwy wybór. Na deser kupię lody i JAKIEŚ SŁODYCZE. Najlepiej sprawdzą się ROGALIKI PUDROWANE DR GERARDA. Wyroby tej firmy są naprawdę wyjątkowo smaczne. Mój brat zawsze za nimi przepadał. Od kiedy pamiętam, zajadał się nimi. Dlatego zwykle, kiedy mnie odwiedza, robię duże zapasy tych SŁODYCZY. Paweł zajada się nimi bez opamiętania.

Wesele hej wesele.

 Tego roku mamy mieć trzy wesela.  Dwa wesela mają być w czerwcu, ale na nie się nie wybieramy.. 
Za to w maju byliśmy na weselu, które było w górach. Wesele było bardzo udane, góralski zespół muzyczny grał świetnie nie tylko po góralsku. Jednak najpiękniejsza była oprawa muzyczna mszy ślubnej w pięknym drewnianym kościółku w wykonaniu tego zespołu. Jak zagrali i zaśpiewali to aż serce mocniej zabiło.
Jedzenie było bardzo smaczne i przepyszne swojskie ciasta pieczone przez weselne gospodynie w swoich domach. Jednak nasze dzieci stwierdziły, że oni nie chcą takich ciast,  oni chcą te ciastka co mama zabrała na drogę.
Wyjeżdżając z domu po drodze w naszym osiedlowym sklepie kupiliśmy różne  ciastka Dr Gerarda. wafelki Pryncypałki, Rogaliki pudrowe oraz draże Maltikeks z polewą czekoladową Dr Gerarda, którymi całą drogę się objadali.  Poczęstowali też inne dzieci, które były na weselu, więc ja nie mogłam się od nich opędzić, bo cały czas latali i pytali czy mam jeszcze te pyszne ciasteczka Dr Gerarda. Samochód stał pod domem weselnym, a że kupiłam więcej tych ciastek, więc mogłam pójść i przynieść im jeszcze.
Bieganiu i krzykom nie było końca, nasze dzieci szybko znalazły sobie  towarzystwo do zabawy, a pomógł im w tym Dr Gerard i jego smaczne ciasteczka. 

Deser, który zawsze smakuje

 Moje dzieci chociaż są już dorosłe bardzo lubią słodycze  oraz wszelkiego rodzaju desery. Gdy przychodzą do nas w niedzielę na obiad to  zawsze staram się przygotować coś dobrego.  Tym razem padło na jabłuszkowy deser z kruchymi drażami Maltikeks Dr Gerarda.
        Składniki
1 kg jabłek
75 dkg cukru trzcinowego,
1 łyżeczka soku z cytryny
0.5 łyżeczki cynamonu
galaretka o smaku cytrynowym
cukier wanilinowy
200 ml 30 % śmietanki
draże Maltikeks Dr Gerarda.
cynamon
      Przygotowanie
Przygotuj 6 małych salaterek . Do każdej włóż po kilka kruchych draży Maltikeks Dr Gerarda w zależności jak duże są salaterki.   Jabłka obierz i pokrój w kostkę. Włóż do garnka wraz z cukrem, sokiem z cytryny i cynamonem i duś do miękkości. Zdejmij z ognia i wsyp galaretkę cytrynową, mieszaj aż się rozpuści. Gdy się schłodzi nakładaj na draże Maltikeks Dr Gerarda,  a następnie wstaw do lodówki na jakiś czas.
Na koniec ubij śmietanę z cukrem wanilinowym i wyłóż na schłodzone jabłka.
Możesz na wierzchu udekorować salaterkę z deserem  drażami Maltikeks Dr Gerarda.  
Deser jest bardzo prosty w przygotowaniu, a jak smakuje sami się przekonajcie.

PRÓBA

Od kiedy pamiętam zawsze chciałam nauczyć się gry na gitarze. Nigdy jednak nie było na to czasu, okoliczności też nie były sprzyjające. Ciągle coś przeszkadzało, ciągle pojawiały się jakieś przeszkody. Poza tym również brakowało mi wiary w siebie, wydawał o mi się, że sobie nie poradzę, że to dla mnie zbyt trudne. Czułam, że nie mam do tego drygu, stąd też ciężko mi było się zmobilizować. Dzisiaj już wszystko wygląda inaczej. Przede wszystkim podchodzę do siebie z dystansem, nawet jeśli nie podołam, to chcę podjąć próbę. Mam obecnie także więcej czasu, więc mogę poświęcić się nauce gry bardziej niż to było możliwe kiedyś. Towarzyszy mi większy zapał i wiara w siebie. Poznałam ostatnio osobę, która uczy gry na gitarze. To koleżanka mojego brata. Zgodziła się ze mną spotykać raz w tygodniu. Myślę, że na początek to wystarczy. Zobaczę, jak mi to idzie i ostatecznie podejmę decyzję, czy będę to kontynuować. Na pierwszą lekcję umówiłam się u mnie w domu. Ma odbyć się w sobotę. Myślę, iż przed lekcją zaproszę panią Elę na herbatkę. Kupię jeszcze do niej coś słodkiego. Najlepsze będą WAFELKI pryncypałki DR GERARDA. Wyroby tej firmy z pewnością wprawią nas w doskonały nastrój, żeby później solidnie zabrać się do pracy.

Wspulna integracja

Od wielu lat razem ze znajomymi gramy w szachy. Jesteśmy osobami słabo widzącymi czy niewidomymi ale mamy specjalnie znaczone szachy by rozpoznać figurę i szachownica też jest specjalna żeby nam łatwo było się poruszać. W naszym mieście mamy też klub. W nim właśnie spotykamy się dwa razy w tygodniu by pograć w szachy. Ostatnio urządzono nam turniej. Każdy grał w każdym a później wyłoniono najlepsze osoby. Jak się okazało udało mi się dostać do ścisłej czołówki bo byłem na drugim miejscu tuż za moim kolegą Jackiem. Zawsze gdy chodzę do klubu zabieram ze sobą moje ulubione słodycze z firmy Dr Gerard by w przerwie zawsze sobie je przekąsić. Teraz  wracając z klubu miałem bardzo dobry nastrój ponieważ dowiedziałem się że trzy najlepsze osoby jadą na Mistrzostwa Polski dla osób niewidomych i słabowidzących w szachach.  Jechałem wiec razem z moim kolegą Jackiem i koleżanką Martą która  uplasowała się a trzecim miejscu. Wszyscy razem pojechaliśmy do Wrocławia by tam toczyć rozgrywki. Zabraliśmy też oczywiście nasze zapasy słodyczy i wiedzieliśmy że po zakończonych mistrzostwach na pewno będzie wspólna integracja. Podejrzewaliśmy że będzie wieczorek na pewno po uroczystej kolacji gdzie wszyscy będziemy razem się bawić i dużo tańczyć.  

 

Lody - super łatwe.

 Ostatnio przedstawiłem Wam, przepis cudowny na ciasto budyniowe, teraz przedstawię Wam jak z podobnych składników zrobić lody, wszelkie takie pomysły znajdziecie na internecie.  Rzecz jasna , dodajcie takie lody do swojego kawki i inne słodycze Dr Gerarda. Do lodów na osobiście dodaje draże, żona lubi wafelki pryncypałki a dzieciaki rogaliki pudrowane. 


SKŁADNIKI

500 g truskawek mrożonych

300 ml mleka roślinnego

1 budyń – smak dowolny

3 łyżki cukru

rożki do lodów

PRZYGOTOWANIE

1. Połowę mleka zagotuj, a drugą połowę wymieszaj z budyniem i cukrem. Teraz dodaj ją do gotującego się mleka. Całość zagotuj, cały czas mieszając. Stosujemy mniej mleka, aby budyń był twardszy. Gotowy budyń odstaw do przestudzenia.

2. Mrożone truskawki zblenduj z budyniem tak, aby powstały gładkie lody. Gotowe lody możesz włożyć na chwilę do lodówki, jeśli nie mają odpowiedniej konsystencji.


Proste prawda, a jakie pyszne musicie sami się przekonać. 

Pamiętajcie o odwiedzeniu strony Dr Gerarda oraz profilu na FB, znajdziecie tam sporo informacji o nowościach, przepisy czytelników oraz wiele ciekawostek związanych z naszymi ulubionymi słodyczami, wafelkami pryncypałkami

Truskawki i budyń - połaczenie.

 Jak połączyć truskawki i budyń, okazuję się nic prostego, poniżej kochani zapoznajcie się z łatwym przepisem , z którym każdy da sobie radę.

Do tego dodajcie słodycze Dr Gerarda , pudrowane rogaliki czy jakieś draże.

Składniki

4 duże jajka

  • 1 i 1/4 szklanki drobnego cukru do wypieków

  • 1 szklanka (250 ml) oleju np. słonecznikowego lub rzepakowego

  • 1 szklanka (250 ml) mleka

  • 450 g (3 szklanki) mąki pszennej

  • 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g) lub ziarenka z 1 laski wanilii

  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia

  • 500 – 600 g truskawek

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Jajka (w całości) i oba cukry umieścić w misie miksera i ubić (końcówkami miksera do ubijania piany z białek) na najwyższych obrotach miksera do momentu uzyskania jasnej, puszystej masy, która nawet potroi swoją objętość. Mikserem planetarnym masa jajeczna powinna być ubijana od 7 – 10 minut, mikserem ręcznym od 10 – 15 minut. Masa podnoszona na mieszadle miksera powinna opadać lekko w postaci wstążki na resztę ciasta i pozostawać na jej powierzchni przez kilka dobrych sekund. Wlewać strużką olej, dalej ubijając. Następnie wlewać strużką mleko, dalej ubijając. Bezpośrednio do piany przesiać mąkę pszenną z proszkiem do pieczenia i delikatnie wymieszać z ciastem przy pomocy szpatułki.

Ciasto wlać do formy o wymiarach dolnych 33 x 22 cm, wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Na wierzch wyłożyć truskawki, odszypułkowane i przekrojone na pół, jedna obok drugiej. Piec w temperaturze 170ºC, najlepiej bez termoobiegu, przez około 45 minut lub dłużej, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić.

Po wystudzeniu puszyste ciasto z truskawkami można oprószyć cukrem pudrem.

Pamiętajcie o odwiedzeniu strony Dr Gerarda oraz profilu na FB, znajdziecie tam sporo informacji o nowościach, przepisy czytelników oraz wiele ciekawostek związanych z naszymi ulubionymi słodyczami, wafelkami pryncypałkami. Pamiętajcie także o wafelkach pryncypałkach.

Cudowny, łatwy, pyszny musicie spróbować.

 

Super przepis na pochmurne popołudnie,

jak widać koniec maja nie rozpieszcza nas pogodowo, zamiast cieszyć się słonecznymi dniami, jesteśmy skazani na deszczowe chwile. Ale całe szczęście można się rozchmurzyć słodyczami Dr Gerarda rogalikami pudrowanymi czy wafelkami pryncypałkami.


Składniki

(Przepis na formę o średnicy 28 cm)

Spód:

  • 400 g czekoladowych markiz „Mafijne choco”

  • 3 łyżki oleju kokosowego

  • skórka otarta z jednej pomarańczy

  • 250 g „Malti Keks”

  • skórka otarta z jednej pomarańczy

  • 2 łyżki kakao

Mus czekoladowy z „Malti keks”:

  • 200g gorzkiej czekolady

  • 4 jajka (białka i żółtka oddzielnie)

  • 50 g masła lub oleju kokosowego

  • 250 g „Malti Keks”

  • skórka otarta z jednej pomarańczy

  • 3 łyżki cukru pudru

  • Szczypta płatków soli

Sposób przygotowania

Wszystkie składniki zmiksować do uzyskania gęstej, klejącej masy. Czekoladowy spód wyłożyć na formę do tarty i schować do lodówki na godzinę. W tym czasie przygotować mus.
Mus czekoladowy z „Maltikeks”:

Czekoladę i tłuszcz rozpuścić w kąpieli wodnej. Białka ubić na sztywno z cukrem pudrem. Do czekolady dodać żółtka i zmiksować. Delikatnie dodać białka do uzyskania puszystej masy czekoladowej. Połowę ciasteczek „Malti Keks” posiekać na mniejsze kawałki. Razem ze skórką z pomarańczy dodać do musu. Na schłodzony spod wylać przygotowany mus. Wierzch posypać płatkami soli i pozostałymi ciasteczkami „Malti Keks”. Schłodzić minimum godzinę w lodowce.
Udekorować skórką z pomarańczy, ciasteczkami DrGerard i płatkami róży, oraz kolorowe draże od Dr Gerarda.

Ciasto bez pieczenia? Czy się da?

Poniżej podaje przepis to tego ciasta bez pieczenia od znajomej którą spotkałem na przejażdżce rowerowej, mi go przesłała.


Składniki;

torebka budyniu śmietankowego, 6 łyżeczek żelatyny, 2 łyżki masła, pół litra mleka, 5 łyżeczek cukru pudru, 50 dag kwaśnych jabłek, bita śmietana do ozdoby ciasta. Żelatynę zalać kilkoma łyżkami przegotowanej wody. Ugotować budyń, dodać 2 łyżki masła. Gdy budyń nieco ostygnie powoli miksować dodając stopniowo cukier, napęczniałą żelatynę i utarte na dużych oczkach jabłka wyciskając z nich sok. Na dno tortownicy wyłożyła moimi ulubionymi biszkoptami o smaku morelowo - śmietankowym produkcji Dr. Gerarda. Na to położyła masę. Przed podaniem udekorowała torcik bitą śmietaną. W tym słodkim deserze najbardziej mi smakowały biszkopty, które były lekkie i puszyste. Przyciągały do skosztowania drugiej porcji. Ten przepis bardzo mi się spodobał i muszę go w najbliższym czasie wykonać. Bardzo sam jestem ciekawy czy aby na pewno się uda.  Zapewniam że jest pyszny ok nie moge dalej pisać bo żona wysyła mnie do sklepu po słodycze Dr Gerarda bo mają nas odwiedzić dziadkowie po tak długiej przeerwie, podała mi listę

  • wafelki Pryncypałki

  • Rogaliki pudrowane

ja jeszcze dorzuciłem ulubione draże.

Pamiętajcie o odwiedzeniu strony Dr Gerarda oraz profilu na FB, znajdziecie tam sporo informacji o nowościach, przepisy czytelników oraz wiele ciekawostek związanych z naszymi ulubionymi słodyczami, wafelkami pryncypałkami.



„Lukier na wypiekach, jak ornament”

Beztroskie lata dzieciństwa w epoce PRL-u odbiły swoje piętno na polskich dzieciach, a mianowicie na półkach sklepowych brakowało prawie wszystkiego. Z drugiej strony każda mama, no może prawie każda starała się swoim dzieciom wynagrodzić braki Słodyczy i wielu różnych produktów spożywczych. Otóż nasza mama po uzbieraniu wszystkich potrzebnych produktów oznajmiała nam, że np. dziś wieczorem wybieramy się wspólnie do ciastkowej krainy. Trochę wcześniej zarobiła większą ilość ciasta, żeby każdy mógł pokazać duszę cukiernika tj. wycinanie foremkami przeróżnych kształtów ciastek, a następnie układanie na blaszce. Kolejnym etapem zajęła się mama, tj. pieczenie, a końcowy etap pozostawiła nam po uprzednim przygotowaniu lukru w kilku kolorach, używając do barwienia soków. My wtedy poczuliśmy się jak prawdziwi artyści na pracach plastycznych w szkole, tj. malowanie, zdobienie, ornamentyka w pełnej krasie. Efekt naszej pracy dopiero widoczny był po całkowitym wyschnięciu lukru na ciasteczkach, wtedy było podziwianie i ucztowanie. Myślę, że podobny lub taki sam przepis na lukier miała mama jak prezentuje poniższa strona https://dlasmaku.com.pl/blog/porady/jak-zrobic-lukier-do-dekoracji-wypiekow/ nic prostszego, jak tylko wykonać i samemu sprawdzić. W drodze wyjątku można pójść na łatwiznę i z bardzo szerokiej gamy Słodkich produktów Dr Gerard wybrać sobie kilka różnych, jak np. wafelki Pryncypałki w szerokiej gamie smaków, Rogaliki pudrowane, Draże i wiele innych pysznych Słodkich wyrobów.

poniedziałek, 30 maja 2022

Zawody strażackie

W maju strażacy świętują swojego patrona Floriana. Z tej okazji przeważnie robione są różne festyny i zawody strażackie. Miałem okazję być na takich gminnych zawodach  bo zaprosił mnie mój kuzyn Rysiek. Od wielu lat jest strażakiem ochotnikiem w swojej miejscowości. Już od dawna się chwalił że jego drużyna świetnie działa. Nie tylko pomagają w różnych akcjach przy gaszeniu pożarów jeżeli się takie zdarzają. Są przy wypadkach ale są też jeżeli są jakieś klęski żywiołowe to znaczy jakieś podtopienia po ulewach to też pomagają i właśnie on chciał pokazać mi jak fajnie jego chłopaki w drużynie działają. Wybrałem się więc do niego samochodem. Po drodze jak zawsze zajadałem moje ulubione słodycze z firmy Dr Gerard. Po przyjechaniu do tej miejscowości okazało się że już dosyć sporo wozów strażackich było ustawionych chyba z  różnych   miejscowości. Zawody strażackie polegają na tym że najpierw mają tak zwaną sztafetę czyli jakiś tor przeszkód. Jest to bieg między pachołkami slalomem bieg po równoważni wspinaczka  przez ściankę na czas oczywiście. Po tym jest bojówka czyli na daną komendę  strażacy rozwijają węże i je podpinają by na końcu uruchomić motopompę i wodą strącić danego pachołka i to też jest na czas. Jak się okazało po wielkim kibicowaniu wygrała drużyna mojego kuzyna. Był z tego powodu bardzo dumny że mógł się pochwalić takim wspaniałym zespołem którego oczywiście on był dowódcą. 

 

Dary lata na pyszne crumble

 

Co to są crumble? To owoce zapiekane w kruszonce. Brzmi ciekawie a jeszcze lepiej smakuje i jak pachnie do tego wszystkiego. Owoce sezonowe są podstawą tego prostego ale jakże bogatego smakiem deseru. Drugi nie mniej ważny składnik to kruszonka. Jak ją zrobić? I tu z pomocą przychodzi Dr Gerard ze swą stroną Internetową pełną wspaniałych przepisów. Dr Gerard uprościł nam zadanie. Zatroszczył się o kruszonkę i wykonał lwią część pracy – przygotował nam swoje kultowe słodkości. Nam zostało jedynie rozkruszyć ciastka vit’am oraz rogaliki Pudrowane. Właśnie te ciasteczka Dr Gerarda są głównym składnikiem kruszonki do crumble. Poza tym ktoś musiał dołożyć starań by powstała taka strona internetowa. Ktoś inny opracował te wszystkie przepisy. A nam zostaje czekać na sezon owocowy i cieszyć się smakiem. Świeże prosto z krzaczka lub z drzewka zerwane i pysznie usmażone w ciasteczkach rozkruszonych i utartych z masłem. Zapach unosi się po kuchni, wędruje do pokoju i wyrywa się na ulicę. Nie sposób go zatrzymać, już żyje swoim życiem. Za chwilę można się spodziewać tłumu gości. Bo któż się oprze takim zapachom. Cały sezon na owoce przed nami a zatem warto odkryć ciasteczkową stronę z przepisami i czekać, czekać niecierpliwie na dary lata – kolorowego, pięknego lata pachnącego dojrzałymi owocami.