Kruche ciastka dr Gerarda.
Wreszcie popadało. Ziemia odrobinę została nawodniona. Rośliny od razu się zazieleniły a sadzonki bujnęły do góry. Jednak deszczu ciągle za mało. A teraz jest dla roślin najważniejszy czas. Ja na mojej działce dopiero co zasadziłam pomidory bo mimo że zimna Zośka już za nami to jednak ostatnie noce były bardzo zimne a w dodatku zdarzyły się przymrozki oraz silne wiatry, które spowodowały wiele szkód. U mnie połamała się pergola od róży pnącej i wyrwało drzwi od tunelu. U sąsiadów połamało drzewa. To niesamowita siła żywiołu. Człowiek tego nie powstrzyma. Od wielu lat nie było takiej pogody kapryśnej w maju. Ten właśnie miesiąc kojarzył się z piękną słoneczną pogodą. A tu nie miła niespodzianka. Niestety kilka roślin ciepłolubnych nam przemarzły. Banan ma całe końcówki czarne nawet truskawki wiszące zmarzły, czy kilka krzaków pomidorów. Te które posadziłam przed 15 maja i o dziwo one rosły właśnie w tunelu. Jednak wiało tak mocno, że ten wiatr dostał się do środka przez wyrwane drzwi. Na działce niestety jest mnóstwo pracy, prócz pielenia grządek po sadzenie sadzonek czy siew warzyw. Ale także trzeba przycinać drzewa, krzewy jak również przygotowywać opryski i nawozy aby rośliny dostały odpowiedni pokarm by pięknie rosły. Mamy też przyjemności. Możemy posiedzieć w pięknym otoczeniu zieleni i pięknych roślin. Do tego napijemy się orzeźwiającej lemoniady z dodatkiem świeżej mięty oraz z kruchymi ciastkami dr Gerarda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz