Całe życie człowiek się uczy jak mawiała moja babcia. Nigdy nie wiedziałam, żeby stworzyć dobry lukier dodajemy cytrynę.
Uświadomiła mnie o królewskim lukrze jak się powinno robić moja kuzynka, kucharka z krwi i kości. Lukier z białka, cukru pudru i odrobiny soku z cytryny. Wykorzystuje się go głównie do dekoracji ciasteczek, pierników i tortów. Ja jeszcze polewam lukrem sernik. Jest śnieżnobiały i zasycha całkowicie na ciasteczkach, dzięki czemu nie sklejają się one ze sobą i dekoracje pozostają trwałe. Jest taka zasada, lukier chcąc zagęścić dodajemy więcej cukru pudru, a rozrzedzić dodając troszkę soku z cytryny, wody lub białko.
Do lukru cukier puder powinien być przesiany, aby lukier był gładki, bez grudek. Sok z cytryny wpływa na elastyczność lukru, dzięki czemu łatwiej się dekoruje.
Taki lukier można łatwo zabarwić na dowolny kolor barwnikiem spożywczym. Lukier bardzo łatwo się barwi, więc trzeba ostrożnie. A gdy postoi nabiera jeszcze bardziej intensywniejszego koloru. Jeśli nie zużyjemy całego lukru możemy przykryć go folią spożywczą tak, aby folia dotykała powierzchni lukru. W ten sposób lukier nie obeschnie.
Takiego wręcz królewskiego lukru używa do swoich produktów Dr Gerard, ponieważ lukier na słodyczach jest idealny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz