środa, 25 maja 2022

Zielono mi...

 Witam. Maj, za oknem wszystko zielenieje, rozkwita. W moim domu goszczą słodycze firmy ,,Dr Gerard”. I życie jest po prostu cudowne.  Ciastka wafelki Pryncypałki ,,Dr Gerard”, dobra kawa i narodził mi się pomysł na zielone ciasto. Bez pieczenia. W domu miałam jeszcze kilka biszkoptów i delicji firmy ,,Dr Gerard”. Miałam zamiar je wykorzystać do ciasta.  Potrzebowałam jeszcze budyń, jakiś zielony napój, dwie zielone galaretki i śmietanę 36 %. Do tortownicy wyłożyłam biszkopty. Ugotowałam budyń, ale nie na wodze, tylko na zielonym napoju Wyszedł mi zielony budyń, który wyłożyłam na biszkopty. Odstawiłam do wystygnięcia. W tym czasie rozpuściłam dwie zielone galaretki. Kiedy galaretki się studziły, ja przekąsiłam ciastko wafelka Pryncypałka ,,Dr Gerard” a delicje wyłożyłam na masę budyniową. Kiedy galaretki były już letnie, zaczęłam ubijać śmietankę na sztywno. Śmietana ubita i właśnie do niej dodałam zieloną galaretkę. Kiedy masa śmietanowa była gotowa, wylałam ją na delicje. Całe ciasto włożyłam do lodówki, do zastygnięcia.  Po półgodzinne, wylałam ostatnią warstwę, czyli zieloną galaretkę. Ciasto czekało do solidnego zastygnięcia. Ja w tym czasie mogłam rozkoszować się ostatnimi ciastkami wafelkami Pryncypalkami ,,Dr Gerard”. Po dwóch godzinach ciasto było gotowe. Delicje i biszkopty ,,Dr Gerard” zrobiły swoje. Ciasto zielone nie tylko wyglądało cudnie, ale obłędne smakowało.  Już miałam pomysł na czerwone, żółte ciasto, oczywiście z dodatkami słodyczy firmy ,,Dr Gerard”. Pozdrawiam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz