piątek, 27 maja 2022

Małpi gaj cz.II

 Witam. W poprzednim poście pisałam o swoim zawiedzeniu co do dnia mamuśki, który przypada na 26 maja. W towarzystwie słodyczy firmy ,,Dr Gerard” obmyślałam, jak zemścić się na moich dzieciaczkach w ich dniu, czyli 1 czerwca. To taki żarcik, nie miała takiego zamiaru. I kiedy tak sobie żartowałam, zostałam zaproszona przez moją rodzinę na wyjazd. Do torebki schowałam dwie paczki ciastek ,,Dr Gerard”, były to ciastka wafelki Pryncypałki i Rurki pudrowe. Wsiadłam do samochodu i wyruszyłam w nieznane. Po drodze wstąpiliśmy na pyszny obiad. Po obiedzie w dalszej podróży poczęstowałam wszystkich ciastkami Rogalikami pudrowymi ,,Dr Gerard”. Ciągle zadawałam pytanie, gdzie mnie porywają. Jak się później okazało, zostałam porwana do Małpiego Gaju. Myślałam, że to po prostu ZOO. Zamiast zoo był to prawdziwy małpi gaj. Pełno na drzewach było różnych lin, przeszkód, sztucznych małpek itp. rzeczy. Na początku nie miałam zamiaru brać udziału w tej zabawie, ale w głębi duszy zawsze o tym marzyłam. I poszłam jako małpka na te liny. Zabawa była super. Między zabawami jedliśmy pyszne ciastka wafelki Pryncypałki ,,Dr Gerard”, które dodawały nam energii. Za jednym zamachem dzieci i mąż spełnili moje marzenia oraz marzenia dzieci. Mąż także jak prawdziwy Tarzan brał udział w tych zabawach. Po wyczerpujących ćwiczeniach, skokach zaprosiłam całą rodzinkę na pyszny deser lodowy. A w powrotnej drodze dokupiłam jeszcze słodycze firmy ,,Dr Gerard” czyli ciastka wafelkami Pryncypałkami. Pozdrawiam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz