Wczoraj
pierwszy raz od tygodnia zjadłem obiad w normalnych warunkach. Wszystko przez
remont. Ciężko się żyje w mieszkaniu, które jest remontowane. Czworo ludzi
zbitych w pokojach dziecięcych. Młodzież już się burzy, że nie mają
prywatności. To prawda. Ciastka Animals Dr Gerard, to dobra taryfa przetargowa.
Za te herbatniki możemy spędzać czas w ich pokojach. Oglądanie telewizji to
dodatkowa opłata. W grę wchodzą ciastka Mafijne Lemon. Aby poczuć trochę
normalności, na niedzielny obiad poszliśmy do Mamusi. W tygodniu każdy je o
innej godzinie. Jednak niedziela to czas dla rodziny. Jedzenie posiłku na
kolanie to żadna przyjemność.
Babcia ucieszyła się, że wpadniemy do nich całą rodziną. Przygotowała się, jakby organizowała jakąś imprezę. Rosołek, drugie danie, dodatki i oczywiście deserek. Do obiadu świeżo wyciskany sok z owoców cytrusowych. A do kawy lody owocowe w wydrążonej skórce pomarańczy. Kilka raz jadłem tego typu lody, ale zawsze mi się to podoba. Marysia zaczęła wypytywać, co to, jak to zrobiłaś? Babcia ma mega cierpliwość do wnuczki. Odpowiedziała na każde pytanie. Zaczęła od tego, że cytrusy to owoce drzew lub krzewów o pojedynczych liściach. Że rosną w ciepłych krajach. Że najpopularniejsze to: cytryna, pomarańcze, mandarynki, limonki, grejpfruty czy pomelo. Następnie omówiła zastosowanie, w kosmetykach, żywności, cukiernictwie. Dalej recytowała, że można wyciskać soki i dodawać do lukru i kremów, aby nadać smak i kolor oraz aromat. Można skórkę kandyzować, lub na tarce zetrzeć i dodawać do wypieków, można przygotowywać dżemy. Można dekorować nimi desery. Można dodawać do produkcji nalewek oraz smakowych wódek. One tak dyskutowały a my zajęliśmy się jedzeniem lodów i ciasta. Marysia poprosiła o dokładkę. Jednak tym razem dostała porcję na wafelku. Cytrusowe pucharki już się skończyły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz