czwartek, 29 września 2022

Oj udała się niespodzianka.

 Słyszę dzwoni domofon podchodzę i pytam., kto tam?, poczta, głos męski odpowiada no to otwieram.  Myślałam, że to do skrzynki listonosz chce włożyć komuś list. Za chwilę pukanie do drzwi, myślę, że to jednak do nas jest poczta, otwieram i co widzę syn ze swoją rodziną przylecieli z Anglii. Koniecznie chcieli zrobić nam niespodziankę nic wcześniej nam nie mówiąc szybko zdecydowali, że lecą.
Jakież było nasze zaskoczenie, a ile radości, bo przecież widzieliśmy się w święta i mówili, że w tym roku to już na pewno do nas nie przylecą, bo już nie mają urlopu.  
Ledwo się rozpakowali, a wnuczka od razu mnie pyta czy mam te pyszne ciastka od Dr Gerarda, które w zeszłym  roku, jak była we wakacje  ciągle jej kupowałam. Tak mówię mam, ale jeszcze lepsze, bo teraz mam inne niż w zeszłym roku i na pewno będą ci jeszcze bardziej smakowały.  
Wyciągnęłam ze szuflady ciastka markizy Mafijne Lemon, herbatniki Animals Dr Gerarda.  Syn pyta mnie, czemu mama  masz tylko same słodycze, on ma ochotę na jakąś inną przekąskę.  Wnuczka szybko pobiegła do kuchni i z szuflady przyniosła jeszcze ciastka słone krakersy  Dr Gerarda. Dziewczynkom ciastka bardzo smakowały, syn chętnie pogryzał krakersy, a  synowa stwierdziła z uśmiechem na buzi, że u babci zapas słodyczy zawsze musi być.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz