W tym tygodniu mój Teść skończył siedemdziesiąt lat. Dlatego w niedzielę idziemy na uroczysty obiad. Jubilat zaprosił swoje rodzeństwo, dzieci. Prawie całą Rodzinę. Od kilku dni, Mamusia uwija się w kuchni. Do pomocy ma córkę i synową. Facetów zaangażowała do noszenia zakupów i ustawiania stołów. Bratowa nie przyjechała, ale we własnym domu robi dwie sałatki i blachę placka. Jako, że jestem smakoszem słodyczy Dr Gerard, postanowiłem przygotować deser z ich strony. Wybór padł na Ciasto budyniowe z musem jabłkowym. Do przygotowania będę potrzebował ciastka Mafijne Lemon. Jest jesień, czyli pora robienia przetworów z jabłek i śliwek. Dlatego do tego deseru użyję musu zrobionego z owoców z działki. Ciekawy jestem, jakie menu Teściowa wymyśliła na tą imprezę. Rano byłem u niej na chwilę to smażyła mięso. Widziałem też przyprawione ryby. Pewnie będzie jakaś galareta. Już nie mogę się doczekać. Wezmę się zaraz za przygotowanie słodkości niespodzianki, inaczej będę myślał tylko o mamusiowych zrazikach. Nie będę przepisywał opisu tego ciasta, odsyłam Was do strony Dr Gerard https://drgerard.eu/przepisy/ciasto-budyniowe-na-markizach-mafijnych-z-musem-jablkowym/. Może i Wy nabierzecie na nie ochotę? Myślę, że do pomocy zaangażuję Marysię, ona lubi pracę w kuchni. Ogląda programy telewizyjne, gdzie rywalizują młodzi i starsi. Wszystko po to by dostać „fartuch”. Ostatnio złapałem ją na oglądaniu Magdy, co rzuca garami i ma zapędy rewolucyjne. Przyznam, że byłem w szoku, jaką wiedzę mają dzieci, które występują w programach o gotowaniu. Ja nie znam połowy nazw potraw. A one wiedzą jak je przygotować. Zadziwia mnie ich wiedza o tym, co, z czym połączyć albo jak przygotować różnego rodzaju mięsa. Podziwiam te dzieciaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz