poniedziałek, 26 września 2022

Przejażdżka rowerowa.

 Ciągle niema na nic czasu, tylko  praca dom, dom dzieci i tak w kółko.  Po przyjściu z pracy mąż zaproponował nam, że może byśmy się wybrali na przejażdżkę rowerową oczywiście, że z dziećmi, bo przecież nie zostawimy ich w domu. Jasiek był tak zadowolony z pomysłu, że od razu zaczął pakować swój plecak. Jest wielkim łasuchem, więc od razu  pierwsze co spakował do plecaka to ciastka herbatniki Animals i ciastka markizy Mafijne Lemon Dr Gerarda.
Kasia mówi, że ona to tylko sobie weźmie ciasteczka szkolne Dr Gerarda.  Gdy ja to zobaczyłam, że oni tylko same słodycze chcą zabrać na naszą wycieczkę wkroczyłam w akcję i zapowiedziałam, że dzisiaj zabieramy ze sobą też  słone przekąski. Byli bardzo niezadowoleni z mojego pomysłu, ale w końcu przystali na to. Ja spakowałam słone krakersy Dr Gerarda, które my z mężem uwielbiamy. Po przejechaniu kilku kilometrów zatrzymaliśmy się, aby trochę odpocząć, napić się i skosztować naszych smacznych ciastek Dr Gerarda. 
Nam bardzo smakowały nasze słone krakersy od Dr Gerarda, natomiast dzieci troszkę kręciły nosem, ale po spróbowaniu też stwierdzili, że czasami dobrze jest zjeść coś innego  bo przecież nie  można jeść tylko same słodycze. Wycieczka bardzo nam się udała i nawet nie wróciliśmy do domu bardzo zmęczeni, także w najbliższym czasie trzeba będzie powtórzyć, bo dla naszej siedmiolatki to taka długa trasa to był prawdziwy wyczyn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz