czwartek, 29 września 2022

Zmiana nastroju

Tak to już bywa, że kiedy jedni się radują, to innym przychodzi się smucić. Kiedy to pewnego pięknego, słonecznego i ciepłego lipcowego dnia, cała rodzina – Darek, Magda i Mieszko – przebywali na popołudniowym spacerze, w kieszeni Darka rozdzwonił się telefon. Charakterystyczny dzwonek oznajmiał, że dzwoni mama Darka, więc nie patrząc nawet na wyświetlacz, odebrał on połączenie okazując radość i oznajmiając tym samym, że jest w bardzo dobrym nastroju. Był wesoły – jak zazwyczaj – śmiał się i żartował. Mówił że u nich wszystko jest w jak najlepszym porządku. Mieszko zaczął pokwękiwać, więc Darek natychmiast przybliżył mikrofon telefonu jak najbliżej ust swojego synka. Kiedy babcia, mama i teściowa – w jednej osobie – powiedziała kilka miłych słów, to dziecko natychmiast się uspokoiło. Darek z powrotem przyłożył telefon do swojego ucha. Matka powiedziała Darkowi, że musi oznajmić im pewną wiadomość – a on wyczuł zmieniony ton głosu matki. Od samego początku tej rozmowy, tak mu się wydawało, że mama jest jakaś spięta, ale stwierdził że może tylko się mu tak wydaje. Kiedy matka zaczęła mówić, darek zamienił się w słuch – miał już całkiem poważną minę i skoncentrował się. Jednak w pewnym momencie zbladł a drugiej ręki upuścił torbę z zakupionymi przed chwilą, ulubionymi produktami firmy Dr Gerard. A były to - słone krakersy, herbatniki Animals i ciastka Mafijne Lemon. W dodatku zrobił krok tak niefortunnie, że całą stopą w bucie, z całą siłą nadepnął na tę torbę. Z zakupów zrobiła się miazga, ale mocne opakowania nie zostały uszkodzone. Magda widząc całe wydarzenie, zdenerwowała się i zaczęła dopytywać co się stało. Darek z poblakłą i kamienną twarzą odpowiedział, że Daria miała wypadek…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz