poniedziałek, 26 września 2022

GRZYBY

Po kilku dniach deszczowej pogody wyszło słońce. Zadzwoniłem do mojego brata Łukasza aby się z nim umówić na wspólny wyjazd do lasu i zbieranie grzybów. Zawsze zbieram pod jego fachowym okiem bo on się o wiele lepiej na tym zna. Pojechaliśmy w sobotę o 8:00 rano ponieważ obydwoje mieliśmy wolne z pracy. Po dwóch godzinach wiadra mieliśmy już pełne więc poszliśmy je przesypać w samochodzie do dużej skrzyni która była w bagażniku. Przy okazji zrobiliśmy sobie przerwę na nasze ulubione słodycze z firmy Dr Gerard. Po krótkiej przerwie udaliśmy się w inną część lasu. Tym razem Każdy z nas wziął po dwa wiadra. Po niecałych 3 godzinach postanowiliśmy już wracać bo nie mieliśmy gdzie już wkładać grzybów. Prosto z lasu pojechaliśmy do mnie do domu. W czwórkę razem z moją żoną Justyną i bratową Klaudią przygotowaliśmy grzyby do marynowania suszenia oraz mrożenia. W przyszłym tygodniu postanowiliśmy zbierać dla naszych rodziców bo nas o to poprosili. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz