wtorek, 24 września 2019

Dr Gerard poza granicami



Wakacje to już tylko wspomnienie. Jesień zagościła na dobre w naszej szerokości geograficznej. Na kolejne lato trzeba czekać niemal rok. Dlatego zamiast czekać odliczając dni i miesiące najlepiej skupić się na tym co jest teraz. Każda pora roku ma swoje dobre strony. A jesień jest piękna. Nadal trafiają się ciepłe i słoneczne dni. Przyroda mieni się kolorami wielobarwnych liści. Jesień to nadal dobry czas na podróże, jeśli został jakiś niedosyt po minionych wakacjach. Zwłaszcza dla tych, którzy nie znoszą upałów jesienna aura może okazać się najlepsza na dalsze czy bliższe wyprawy. Ola korzystając z dłuższych, studenckich wakacji wybrała się z paczką przyjaciół na Słowację. To taki nieplanowany, zupełnie spontaniczny wypad. Jednego dnia decyzja – zakup biletów, rezerwacja noclegu – następnego wyjazd. Ola, która lubi mieć wszystko przemyślane i zaplanowane, zmuszona była zdać się na żywioł. Do plecaka wrzuciła kilka rzeczy: piżamę, dwie przypadkowe bluzki i dżinsy. W ostatniej chwili przed wyjściem z domu sprawdziła czy ma dokumenty oraz przypomniała sobie o zabraniu parasola. W przydworcowym sklepiku kupiła napój na drogę i drożdżówkę. Niestety nie dostała swoich ulubionych draży oraz bagietek Baguettes Tomato&Olive Oil – nowość Dr Gerarda. Dobrze, że były krakersy MIX solone oraz ciasteczka Szkolne – cieszy się dziewczyna. Te przysmaki od Dr Gerarda powinny wystarczyć na drogę. Po przyjeździe na miejsce Ola zaopatrzy się w inne przekąski ulubionej marki. Tak, to prawda – słodycze i słone przekąski Dr Gerarda można kupić w ponad trzydziestu krajach w tym na Słowacji. Dla fanów Pryncypałek i draży Maltikeks to super sprawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz