poniedziałek, 23 września 2019

Kierunek Wadowice.

Nie lubimy siedzieć w  domu, a szczególnie wtedy kiedy za oknem jest ładna pogoda, słoneczko pięknie świeci i nie jest za gorąco, więc pomyśleliśmy sobie, że musimy w ten ostatni weekend tego lata coś jeszcze zobaczyć. Propozycja padła ze strony męża, że może pojedźmy do Wadowic do Muzeum papieża Jana Pawła II   Mnie się pomysł bardzo spodobał. Długo się nie zastanawiając spakowaliśmy plecak w najpotrzebniejsze rzeczy i w drogę.  Mąż mi przypomina, tylko nie zapomnij wziąć coś słodkiego, żebyśmy w podróży mogli coś przekąsić.  Włożyłam do plecaka trochę słodyczy Dr Gerarda, biszkopty Pałeczki kremowe, ciasteczka szkolne i krakersy MIX solone Dr Gerarda.  Zanim zajechaliśmy na miejsce to prawie wszystkie słodkości zjedliśmy, tak nam bardzo smakowały te ciasteczka Dr Gerarda.  Po wyjściu z Muzeum Jana Pawła II poszliśmy do kawiarni na kawę oraz papieskie kremówki, które nie powiem bardzo były pyszne. Miasto Wadowice bardzo nam się podobało, myślę, że jeszcze kiedyś tam wrócimy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz