poniedziałek, 23 września 2019

Niespodziewane spotkanie nad morzem.

Tego lata byłam nad morzem na wczasach idziemy z panią, z którą mieszkałyśmy w jednym domu wczasowym  główną ulicą oglądając różne upominki i pamiątki nagle czuję, jak ktoś szarpie mnie za ramię odwracam się i widzę koleżanka, z którą nie widziałam się  przeszło 10 lat. 
Zdziwiłam się ogromnie, że od razu mnie poznała, bo ja dopiero po głosie ją poznałam.
Zaproponowałam jej, że może byśmy gdzieś usiadły i pogadały. Ucieszyła się bardzo, ale stwierdziła, że ona najchętniej to zaprosiłaby mnie na kawę do pensjonatu, w którym mieszka.
Zgodziłam się od razu.  Po drodze wpadł mi pomysł, że przecież nie pójdę  do niej bez niczego.
Powiedziałam jej, żeby chwilę poczekała, bo ja muszę jeszcze coś załatwić. 
Weszłam do sklepu rozglądając się zobaczyłam kilka różnych rodzai  ciastek od Dr Gerarda.
Bez żadnego zastanowienia poprosiłam panią o ciastka biszkopty Pałeczki  kremowe, krakersy MIX solone oraz draże, Dr Gerarda,  które od razu po drodze, żeśmy schrupały. Słodycze Dr Gerarda bardzo jej smakowały. Poprosiła, żeby polecić jej jeszcze inne słodkości od Dr Gerarda, bo niedługo będzie robić córce urodziny i bardzo chciałaby poczęstować gości ciastkami Dr Gerarda. Powiedziałam jej, że ciastka Dr Gerarda można też użyć, zamiast spodu do ciasta np. biszkopty Dr Gerarda, albo jakieś kruche ciastka.
Pomysł jej się bardzo spodobał, a ja mam satysfakcje, że dałam jej dobrą radę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz