Agata wstała już po
dziewiątej. Obudziła się wprawdzie pół godziny wcześniej, ale stwierdziła, że
skoro przez cały tydzień musi zedrzeć się siłą z kanapy przed siódmą, to w
niedzielę da sobie upust lenistwa i w spokoju poleży w ciepłym i wygodnym posłaniu.
W dodatku była pewna tego, że Jacek przekręciwszy się dwunasty raz na
niewiadomo który bok, chrapie po wczorajszych swawolach tak mocno, że aż
żyrandol się trzęsie… Bardzo ciepły – wręcz niemal gorący – pierwszo wrześniowy
poranek, działał na nią demotywująco. Sprzyjało to więc wylegiwaniu się przy
otwartym oknie i balkonie. Bardzo chciało jej się kawy, lecz myśli o tym ileż
wysiłku należy włożyć w to aby ją przygotować, osłabiało Agatę jeszcze
bardziej. Chęci pobudzały jednak mocno jej wyobraźnię… I zaczęła marzyć sobie o
tym, że Jacek przynosi jej ulubioną kawę do łóżka… A do tej kawy – cały zestaw
dodatków… Znakomite produkty firmy Dr Gerard:
- ciasteczka Szkolne
- draże
- krakersy MIX solone
- ciastka w kształcie zwierzęcych łapek Cookie Paws
- biszkopty Pałeczki kremowe
- bagietki Baguettes Tomato&Olive Oil – nowość Dr
Gerarda
Słońce mocno na nią świeciło – zza okna dolatywały śpiewy,
piski, skrzekoty i krakania ptaków. Ona jednak nie słyszała ich, ponieważ w
głowie miała tylko swoje marzenia… Jacek jednak nie pojawiał się – nie mógł
przecież, gdyż pojechał na zakupy, które – notabene – Agata jemu zleciła…
Przecież chłop się nie rozdwoi! W pewnym momencie poczuła ssanie w żołądku.
Zmysły zaczęły działać na motywację Agaty. Nie mogła już dłużej wytrzymać, więc
energicznie wstała i wyszła do kuchni aby spełnić swoje marzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz