Wrzesień rozpoczął
się ciepło i pogodnie. Rano kiedy obudził się Jacek, termometr wskazywał już 18
stopni – a słońce dopiero co wychyliło się zza horyzontu. Z Agatą rozmawiali
wczorajszego wieczoru dość długo, ale pięć godzin snu wyjątkowo wystarczyło aby
poczuł się wypoczęty i Świerzy. Dziesięciominutowa gimnastyka, poranny chłodny
prysznic i filiżanka mocnej kawy – to wszystko dodało jeszcze Jackowi Powera i
spowodowało że poczuł moc. Agata spała jeszcze – co bardzo rzadko zdarzało się,
aby to on wstawał wcześniej od swojej żony. Grzanka którą sobie zrobił na
śniadanie jednak wyjątkowo nie smakowała mu – więc otworzył kredens i ku
ogromnej uciesze, ujrzał w nim bagietki Baguettes Tomato&Olive Oil – nowość
Dr Gerarda. Z lodówki powyciągał chyba wszystko co tam było, ale jak później
popatrzył spokojnie na tę całą stertę, to skrzywił grymaśnie twarz i wrzucił to
wszystko z powrotem, skąd wyjął. Zostawił jedynie kawałek twarogu i masło. Do
tego wziął jeszcze słoik pysznego dżemu wiśniowego, który wyprodukowała jego
mama. Natychmiast przypomniał sobie dziecięce czasy, kiedy to mamusia opiekała
swojemu Jacusiowi świeże posmarowane masłem bułeczki w piekarniku, później kładła
na niej plasterek twarogu a na wierzch
dawała dżemik wiśniowy albo agrestowy. Teraz owe bułeczki, zastępowane są przez
smaczne bagietki firmy Dr Gerard. Ze smakiem zjadł śniadanie i wypił resztę
kawy. Wziął do ręki listę zakupów, na której widniały między innymi:
- ciasteczka Szkolne
- draże
- krakersy MIX solone
- ciastka w kształcie zwierzęcych łapek Cookie Paws
- biszkopty Pałeczki kremowe
- biszkopty Pałeczki kremowe
Telefon był już naładowany – schował go więc do kieszeni,
sprawdził jeszcze czy ma dokumenty i ruszył do garażu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz