Druga połowa lutego dzień coraz dłuższy, słoneczko wyżej świeci na niebie to i dni coraz cieplejsze.
Dzisiaj było bardzo przyjemnie na dworze, dużo kałuż bo topi się śnieg Wybraliśmy się z mężem na spacer po naszym osiedlu. Co kawałek mijaliśmy grupki seniorów, którzy szli do lasu, aby potrenować chodzenie z kijkami. My jeszcze nie rozpoczęliśmy wypadów do lasu, ale za to dużo spacerujemy.
Po drodze spotkaliśmy naszą byłą sąsiadkę, która wyprowadziła się na drugi koniec osiedla i ona uparła się, że zabiera nas do siebie, ponieważ musimy zobaczyć, jak oni mieszkają i koniecznie musimy ich odwiedzić. Zaszliśmy do niej, jej mąż i dzieci na nasz widok bardzo się ucieszyli , bo przecież byliśmy z nimi bardzo zżyci. Alinka poczęstowała nas kawą i pysznymi ciastkami Dr Gerarda. Mówi, że nie ma innych słodyczy, jak tylko ciastka Dr Gerarda, ale ja ją od razu uspokoiłam, że przecież my u nich jesteśmy niespodziewanie, a ciastka Dr Gerarda, którymi nas poczęstowała są po prostu przepyszne. Wafelki Pryncypałki Black&White-nowość Dr Gerarda, to wafelki, których nam jeszcze nie udało się kupić, a u nich możemy spróbować ich smaku. Spotkanie naprawdę było bardzo miłe. Zapowiedzieliśmy im, że kolejna wizyta to będzie u nas, a wtedy ja przygotuję jakieś smaczne desery z ciastkami Dr Gerarda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz