REMONT ZA REMONTEM

Przed świętami Bożego Narodzenia miałam w domu dosyć duży remont, pracy było przy nim co nie miara. Trzeba było odświeżyć praktycznie całe mieszkanie, odmalować ściany, wymienić meble w pokojach i glazurę w łazience. Wszystko poszło nawet szybko. Mój mąż jest z wykształcenia budowlańcem, dlatego wszystko przebiegło niezwykle sprawnie. Jestem bardzo zadowolona z tego przedsięwzięcia. Efekty są niesamowite. Każdy, kto ogląda moje mieszkanie, zazwyczaj się nim zachwyca. Praca wykonana na najwyższym poziomie, materiały pierwszej klasy, kolorystyka też dobrana znakomicie. Teraz odwiedzają nas goście, oglądają mieszkanie, komentują i wypowiadają się na jego temat. Naturalnie w samych superlatywach. Wszystkim bardzo podoba się wystrój i aranżacja naszego małego mieszkanka. Znajomych u nas ostatnio nie brakuje. Wczoraj na przykład przyszła sąsiadka z ostatniego piętra. Nie mogła się nadziwić, że w ciągu tak krótkiego czasu mieszkanie zmieniło się nie do poznania. Zapytała Marka, czy podjął by się u niej takiego remontu. Mój mąż bez wahania, bez żadnego zastanowienia wyraził zgodę. I już za chwilę siedząc przy kawie i MARKIZACH DR gerarda omawiali szczegóły. Dość prędko doszli do porozumienia. Również co do ceny. Marek oczywiście potraktuje ją ulgowo. Przecież to nasza dobra sąsiadka, która nierzadko pomaga nam przy dzieciach. Myślę, że oboje będą zadowoleni. Pani Basia wreszcie spełni swoje marzenie.