czwartek, 18 lutego 2021

Większe zakupy

 

W sobotę pojechałam na większe zakupy z  pięcioletnimi bliźniaczkami Kasią i Małgosią. Najpierw wstąpiliśmy do sklepu z ubraniami. Chciałam im kupić spodnie i bluzki. Dziewczynki są bardzo podobne do siebie. Tylko mąż i ja rozpoznajemy je. Natomiast ubrania kupujemy w innych kolorach. One też nie chcą mieć takich samych rzeczy. Takie małe, a już wybierały jakie mam kupić ubrania. Co, to będzie jak podrosną. W końcu jednak przekonałam je do moich upodobań i zrobiliśmy zakupy. W sklepie spożywczym wyjęłam wcześniej sporządzoną listę z zakupami dla siebie i dla mamy. Umówiliśmy się, że od razu przejedziemy do rodziców na obiad.    Szybko powkładałam do koszyka produkty. Jeszcze tylko podeszliśmy na dział ze słodyczami.  Zauważyłam smaczne biszkopty i pryncypałki produkcji Dr. Gerarda. Na widok łakoci dziewczynkom buzie się nie zamykały. Każda chciała inne ciasteczko. Więc im kupiłam pod warunkiem, że ja będę codziennie wydzielała po parę sztuk. Dodatkowo kupiłam pączki do kawy. Obładowane podeszliśmy do  długiej  kolejki. W sobotę ludzie mają więcej czasu na zakupy. Rodzice bardzo się ucieszyli z naszego przyjazdu. Przy okazji zrobiłam im zakupy. Po obiedzie  mama wyłożyła własnoręcznie usmażone pączki, a ja położyłam na talerzyk smakołyki Dr. Gerarda. Zrobiłam osobom dorosłym kawę, a dzieciom herbatę malinową. Z talerzyka znikały w błyskawicznym tempie ciastka. Za nimi pączki brane były pod uwagę. Jeszcze mama spakowała parę dla męża.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz