niedziela, 28 marca 2021

Dla każdego coś dobrego


       Mam spory dylemat co upiec na Święta Wielkanocne, a te już nie bawem bo za tydzień. W tym roku Święta spędzimy w bardzo małym gronie, córka nie przyleci z Wielkiej Brytanii, ale za to nasz syn został tatą i spędzimy je z naszym ukochanym wnusiem. Pierwszy w życiu naszego wnusia zajączek, pierwsze szukanie po krzaczkach niespodzianek😀.   Myślę sobie może tym razem przygotuję zupełnie coś innego niż do tej pory, a zarazem zaskoczę moją synową i syna. Ponieważ na polskich stołach najczęściej królują serniki, że wygrywają nawet z babkami, w każdym razie to po nie najczęściej wszyscy sięgają kiedy przychodzi czas na kawkę. Chociaż ja osobiście nie przepadam za babkami bo dla mnie są za suche. Ale może to podgląd z mojego otoczenia a u innych jest inaczej. 

W tym roku będzie dla każdego coś dobrego i planuję zaopatrzyć się w słodkości Dr Gerarda tj Markizy, Wafelki Wafers i Rurki z kremem, które są przysmakiem mojego męża i bez nich nie wyobraża sobie dnia z herbatką. Ale dla reszty najbliższych zrobię wiśniową królową. 

Spód

-1 czekolada gorzka

-100 g masła

-3 jajka

-50 g mąki

-150 g cukru

Rozpuściłam czekoladę z masłem w kąpieli wodnej. Jajka ubiłam z cukrem na jasną pianę, dodałam mąkę i masę czekoladową, wymieszałam. Dno tortownicy wyłożyłam papierem do pieczenia i wyłożyłam na dnie ciasto.

Masa jogurtowa

-600 ml jogurtu naturalnego

-1 budyń waniliowy

-3 jajka

-1/4 szklanki oleju

-1 szklanka cukru pudru

-cukier waniliowy

Wierzch

-wiśnie z likieru lub konfitury, mrożone lub świeże

Polewa czekoladowa

-1 gorzka czekolada

-50 g masła

-2 łyżki cukru

-100 ml gorącego mleka

Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni. Białka ubijam na sztywną pianę, pod koniec dodałam cukier puder, ubijam aż masa stała się błyszcząca. Żółtka wymieszałam z budyniem i cukrem waniliowym, dodałam małymi porcjami do piany, mieszając delikatnie łyżką stopniowo dodając jogurt i na koniec olej. Wymieszałam delikatnie całość wylałam na ciemne ciasto. Wstawiłam tortownicę do nagrzanego piekarnika, na jego spodzie umieściłam nieduży garnek z gorącą wodą. Piekłam ciasto 1 godzinę 20 minut, po 40 minutach okrywając folią aluminiową, ponieważ dość mocno się zrumienił. Pozwoliłam mu wystygnąć w piekarniku i stężeć przez noc. Na wierzch ciasta wyłożyłam wiśnie z likieru. Czekoladę na polewę zalałam gorącym mlekiem i rozpuściłam z masłem i cukrem w kąpieli wodnej. Ciepłą masą polałam wierzch ciasta. 

                                                      Niebo w buzi!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz