Pierwszy dzień wiosny.
Pierwszy dzień wiosny niestety okazał się jesiennym, burym dniem. Bez oznak słońca oraz ciepłych, słonecznych chwil. Jeszcze kilka dni trzeba poczekać zapowiadają ciepłem słoneczne z wysoką temperaturą dni. Już się nie mogę doczekać pachnącej wiosny, kwitnących drzew forsycji, tulipanów, narcyzy oraz cudnie żółtych żonkili. W sobotę w samo południe grzało słońce i wydawało się, że jest ciepło więc postanowiliśmy zrobić pierwsze porządki na działce oraz rozpalić grilla. Zrobiliśmy prezent dla mojego syna i kupiliśmy Jemu tunel ogrodowy. Już kilka lat marzył o nim. W ubiegłym roku miał mały i się sprawdził więc w tym roku dostał porządny duży. Był zaskoczony i szczęśliwy. Oczywiście od razu przeszedł do działania. Nie dał się przekonać aby kilka dni poczekać z rozłożeniem jego aż będzie cieplej. I tak przez dobre trzy godziny pracowaliśmy przy tunelu. Z małą przerwą na kawę z termosu oraz ciastka Dr Gerarda rurki z kremem oraz markizy. Osłodziły nam pracę. Po rozłożeniu rurek trzeba było naciągnąć folię i gotowe. A że folie postawiliśmy na trawie w bardzo słonecznym miejscu wyłożyliśmy ją włókniną i wysypaliśmy mnóstwo ziemi. Kilka warstw ziemia, torf następnie przerobiony kompost oczywiście trzeba było go najpierw przeżucić. Potem na taczkę i do tunelu, obornik granulowany i ziemia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz