poniedziałek, 22 marca 2021

Kolejne prace.

 

Kolejne prace.


Do tunelu wjechała kolejna taczka z kompostownika, przykryła obornik. Na to piętnaście worków z ziemią. Okazało się, że jednak przydało by się jeszcze z pięć. Potem po tak ciężkiej pracy porządnie zgłodnieliśmy bo była już szesnasta nikt nie pomyślał by, że tak długo będziemy na działce. Na szczęście mój mąż zadbał o posiłek i pyszną sałatkę, kiełbaski nawet pieczone ziemniaczki. Po prostu uczta. Zostało kilka markizów i rurek dr Gerarda, które osłodziły nam końcówkę dnia. W kolejnym dniu choć to był pierwszy dzień wiosny kalendarzowej pogoda była ponura i zimna. To my pojechaliśmy na naszą działkę i posadziliśmy w tunelu rzodkiewki oraz sałatę. I synuś włożył do tunelu na półeczce swoje daktyle i palmę. Oby przetrwały. Do gruntu mam zamiar ale to dopiero we wtorek bo ma być ciepło wysieję groch. Przykryję agrowłókniną i będą miały ciepło. A już w domu posadzone w rozsadniku zostały pomidory malinowe oraz pomidorki koktajlowe o barwie żółtej. W donicy zrobiliśmy rozsadę lawendy bo ona ma długi okres wegetacji. Cukinia też pozostawiona do kiełkowania. Mam nadzieję, że tegoroczne plony będą obfite. Już nie mogę się doczekać kiedy wreszcie będę mogła oddać się swojej kolejnej pasji. Już siewy kwiatków czekają na odpowiedni termin. Wiosno przybywaj!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz