Oj, jak my mamy dosyć tej zimy, a ona wcale nie daje za wygrane tylko co rusz to do nas powraca.
Dwa dni wcześniej piękna prawie wiosenna pogoda, a dzisiaj mieliśmy wszystkie pory roku na raz.Chociaż z rana było chłodno, ale świeciło słoneczko, więc z wnuczkiem wybraliśmy się na spacer do lasu, aby poszukać wiosny, Krzysiu pobiegł pierwszy zobaczył, że na gałązkach wierzby są śliczne bazie, a na innych krzaczkach zaczynają się rozwijać maleńkie listki. Strasznie mu się to spodobało zerwaliśmy kilka gałązek bazi po to, żeby wstawić je do wazonu, będziemy obserwować, jak będą się rozwijały. Chcieliśmy pójść dalej, ale nagle zerwał się straszny wiatr taki, że aż drzewa zaczęły trzeszczeć, a zaraz potem zaczął lecieć taki zmarznięty śnieg. Musieliśmy szybko uciekać do domu.
Po drodze weszliśmy do koleżanki, żeby przeczekać tą brzydką pogodę, a ona od razu zaprosiła nas do środka i wyjęła słodycze i poczęstowała nas herbatą i pysznymi ciastkami Dr Gerarda. Mówi, że właśnie zasiadają z mężem do popołudniowej kawy i zapraszają dzieci na herbatę, a mnie oczywiście na kawę i smaczne ciastka Dr Gerarda. Trochę mi było głupio, że tak bez zapowiedzi weszliśmy do nich, ale Ewa mówi, że kupiła wafelki Pryncypałki Black&White- nowość od Dr Gerarda i chce, żebyśmy też spróbowali. Słodkości przepyszne Przyznam, że te słodycze od Dr Gerarda to naprawdę rarytasy, obiecałam sobie, że też muszę zacząć je kupować. Szkoda, że nasz wypad nie do końca się udał, i wiosny niestety nie znaleźliśmy, ale za to udało nam się skosztować pysznych wafelków, nowość od Dr Gerarda Pryncypałki Black&White, które nam bardzo smakowały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz