Dzień dobry, witam Was po długiej przerwie. Dawno nie pisałem do Was z uwagi na bardzo duży zakres obowiązków jaki na mnie w ostatnim czasie spłynał. Ale to sprawy bardzo nudne, nie będę was nimi za nudzał. Kochani chciałbym się dziś w wami podzielić dość ciekawą historią. Otóż ostatnio jak tylko pogoda pozwoliła wybrałem się na wycieczkę rowerową za miasto. Byłem bardzo spragniony wam powiem takich doznań. Człowiek ma po prostu dosyć już zamknięcia w tych czterech ścianach. Wybrałem się do oddalonej o około 20 km, miejscowości, gdzie znajduję się kompleks bunkrów z czasów wojny. Zabrałem z sobą słodycze Dr Gerarda i pojechałem markizy już podjadałem po drodze, oraz rurki z kremem. Po dojechaniu do miejsca okazało się, że tak piękne miejsce człowiek miał pod nosem, ale znał je tylko z opowiadań. Kompleks był bardzo tajemnicy, już sam wjazd do niego napawał człowieka, dziwnym uczuciem, czuł człowiek taki respekt, nie pokój trudno nazwać te uczucie. Po dojechaniu i chwili odpoczynku przy Pryncypałki Black&White – nowość Dr Gerard i wafelki Wafers ruszyłem w dalszą podróż. Zwiedzanie zajeło mi około 3-4 godzin, okazało się że jest tam bardzo wiele miejsc tak bardzo ciekawych, że postanowiłem już dalej nie chodzić, tylko wracać do domu i zabrać syna następnym razem. Pamiętajcie aby odwiedzić profil https://www.facebook.com/drGerardPL/ , gdzie jest dużo informacji o naszych ulubionych słodyczach i konkursach i nie tylko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz